Wraca temat ustawiania meczów. Polski kub otrzymał propozycję korupcyjną
Zdarzenie dotyczy Lechii Zielona Góra, która rozgrywa mecze na poziomie 3 ligi. Jak poinformował Mateusz Miga z TVP Sport do siedziby 3-ligowca zadzwonił człowiek ze wschodnim akcentem, który zadeklarował, że chciałby dołączyć do grona sponsorów.
2 maja pracownicy Lechii - Krzysztof Stacewicz i Konrad Komorniczak spotkali się z tajemniczym rozmówcą. O przebiegu rozmowy opowiedział w Radiu Zielona Góra Komorniczak, który w Lechii odpowiada za marketing oraz kontakt z mediami. Niedoszły sponsor początkowo wspominał, że pochodzi z Ukrainy, potem mówił o Mołdawii.
- Zamiast sponsorowania klubu zaproponował, sugerując, że drużyna już o nic nie walczy, korzyści korupcyjne z tytułu obstawiania konkretnych zdarzeń meczowych u bukmacherów w Azji. Chodziło np. o to, by padło więcej niż 2,5 bramki, bez znaczenia dla której drużyny. Spotkanie zakończyło się dość szybko - relacjonował Komorniczak dla Radia Zielona Góra.
Zdecydowana reakcja klubu. Zdarzenie zgłosił organom
Człowiek składający propozycję spotkał się z odmową klubu. Był zdziwiony, że zajmującej bezpieczne miejsce Lechii, nie zależy na pieniądzach z ustawionych meczów. Klub niezwłocznie poinformował o zaistniałej sytuacji PZPN, Lubuski Związek Piłki Nożnej oraz policję. Do tej pory organy ścigania nie poinformowały czy zatrzymały inicjatora korupcyjnej propozycji.
Klub z województwa lubuskiego zajmuje aktualnie piąte miejsce w ligowej tabeli. W zeszłej kolejce uległ na wyjeździe liderowi Polonii Bytom 0:1.
