Polski żołnierz, który cudem ocalał w Afganistanie, teraz chce wspierać weteranów i ich rodziny

Piotr Subik
Piotr Subik
Społeczeństwo. „Dziękuję ci za służbę” - to słowa, które porucznik Karol Cierpica wielokrotnie powtarzał nad grobem sierżanta Michaela Ollisa.

To także nazwa fundacji, założonej przez byłego już oficera krakowskiej 6. Brygady Powietrznodesantowej. Będzie niosła pomoc wszystkim tym, którzy poświęcają swoje zdrowie w służbie drugiemu człowiekowi.

I rodzinom tych, którzy przypłacili to życiem.

Amerykanin zasłonił por. Cierpicę własnym ciałem, kiedy zamachowiec zdetonował ładunki wybuchowe

- Po tym, co wydarzyło się w Afganistanie, dziękuję Bogu za to, że żyję, i mam w sobie ogromną chęć niesienia pomocy ludziom w mundurach. To moja nowa misja, może najważniejsza w życiu - mówi wprost por. rez. Karol Cierpica, prezes honorowy Fundacji „Dziękuję Ci za służbę”.

WIDEO: Weteran z Afganistanu dostanie odszkodowanie i rentę od państwa

Źródło: TVN24/x-news

Kim jest por. Cierpica? To uczestnik wielu misji wojskowych, odznaczony m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Krzyża Wojskowego, któremu życie w Afganistanie uratował amerykański sierżant Michael Ollis.

Dramat rozegrał się 28 sierpnia 2013 r. To wtedy talibowie przypuścili najgroźniejszy szturm na polską bazę Ghazni. Służyli w niej zarówno por. Cierpica, jak i sierż. Ollis. Polski oficer był w grupie tych, którzy jako pierwsi poderwali się do obrony. Amerykanin dołączył do nich później. I to on zasłonił por. Cierpicę własnym ciałem, kiedy wiszące na swoim ciele ładunki wybuchowe zdetonował jeden z zamachowców-samobójców. Polak został tylko ranny, Amerykanin nie przeżył...

Film dokumentalny o tym wydarzeniu, którego scenariusz jest już gotowy, ma promować fundację i pokazywać, z jakimi problemami muszą się mierzyć weterani m.in. cierpiący na PTSD, czyli zespół stresu pourazowego.

- Wielu z nich kończy służbę w młodym wieku, są aktywni, jeśli nie odnieśli poważniejszych ran - również sprawni, ale nie potrafią się odnaleźć w życiu pozakoszarowym. Nie radzą sobie na co dzień, co jest konsekwencją stresu, jakiego doznali w ekstremalnych warunkach. Mówi się, że to twardzi faceci, ale psychika ludzka jest tak skonstruowana, że pod wpływem bodźców dochodzi do jej wzruszenia. I trzeba im pomóc. Podobnie, jak członkom ich rodzin, którzy nie wiedzą, jak sobie radzić z zachowaniami mężów czy ojców - tłumaczy prezes fundacji Andrzej Kowalczyk.

Ale fundacja powstała z myślą nie tylko o żołnierzach. Pomocą objęci będą również przedstawiciele innych służb mundurowych, m.in. policji, straży pożarnej czy straży granicznej. Również ci, którzy nadal są w służbie. To na ich rzecz pracować mają m.in. psychologowie i terapeuci.

Na pierwszy rzut pójdą turnusy terapeutyczno-rehabilitacyjne, fundacja nie ukrywa, że chciałaby też opracować program pomocy weteranom służb mundurowych, który można by przeszczepić na grunt innych krajów. Na razie szuka na to pieniędzy, ideą pomocy mundurowym udało się już zainteresować m.in. prezydenta Andrzeja Dudę (Karol Cierpica spotkał się z nim we wrześniu tego roku w Narodowym Centrum Matki Boskiej Częstochowskiej w Pensylwanii), a także przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej. Wsparcie dla fundacji zapowiedziała również amerykańska Polonia.

Karol Cierpica przyznaje, że pomysł powołania fundacji pojawił się, kiedy przekonał się, jakim szacunkiem i pomocą obdarzają swoich weteranów Amerykanie. Zresztą to z ich ust, podczas kilku wizyt w USA, wiele razy słyszał słowa: „Dziękuję ci za twoją służbę”.

Chciałby, aby takie podejście do swoich żołnierzy prezentowali też Polacy.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Polski żołnierz, który cudem ocalał w Afganistanie, teraz chce wspierać weteranów i ich rodziny - Dziennik Polski

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pamiętliwy
Cudem to ocaleli chłopaki, którym w Rośku pod tyłkami mina wybuchła, albo wszedł do środka granat z rpg! I dajcie spokój z tym ocaleniem przez Amerykanina. We wrześniu 2013 sam pan Cierpica stwierdził w wywiadzie dla PZ, że żadnego zasłaniania nie było. Po prostu Amerykanin stał bliżej samobójcy i tyle! Śpiewkę zmienił bo kasa zza oceanu się fundacji przyda!
w
warrior
pomaganie weteranom, zaczyna być modą... i promowaniem własnej osoby ludzkim nieszczęściem. Jak już ktoś chce gwiazdorzyć to niech zainteresuje się ludźmi, którzy jeszcze żyją z okresu drugiej WŚ, im też się należy szacunek i wsparcie! Oni mogą powiedzieć coś na temat traumy którą, przeżyli....
h
hobbit
Czy ktoś może mi wyjaśnić o co chodzi z tym "zasłanianiem"? Pamiętam jak krótko po wydarzeniach w Afganistanie pan porucznik w wywiadzie powiedział, że nie było żadnego zasłaniania! Po prostu jak to w walce, sierżant Ollis był bliżej samobójcy i tyle (no może aż tyle). Walczyli razem i jeden zginął. Czyżby wersja z zasłanianiem była bardziej medialna i pan porucznik rezerwy ją zaakceptował? Żeby było jasne: niczego nie chcę ujmować śp sierżantowi Ollisowi, zginął w walce i należy Mu się najwyższy szacunek i bez legend też!
Wróć na i.pl Portal i.pl