Zakładnicy w zamian za więźniów?
Jak oświadczył przywódca Dżihadu Ziad al-Nakhala, zakładnicy nie zostaną wydani „aż wszyscy nasi więźniowie nie zostaną uwolnieni”.
Uprowadzenie tak wielu izraelskich żołnierzy i cywilów – w tym starszych kobiet, dzieci i całych rodzin – przez bojowników Hamasu i Islamskiego Dżihadu poruszyło Izraelczyków bardziej niż jakikolwiek inny kryzys w ostatnich latach.
Netanjahu przed trudnym dylematem
Posiadanie przez palestyńskich terrorystów izraelskich zakładników jest problematyczne dla Izraela, który w swojej historii dokonywał nierównych wymian, by sprowadzić pojmanych obywateli do domu. Zdaniem Associated Press postawiło to przed skrajnie prawicowym rządem premiera Benjamina Netanjahu „niemożliwy do rozwiązania dylemat”.
Kiedy w 2006 r. młody poborowy Gilad Szalit został uprowadzony przez Hamas, pochłonęło to uwagę izraelskiego społeczeństwa na lata i w końcu w 2011 r. został on wymieniony na 1000 palestyńskich więźniów, z których wielu zostało skazanych za śmiertelne ataki na Izraelczyków.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział, że wykorzysta wszystkie siły izraelskiej armii przeciwko Hamasowi, co wzbudza obawy o bezpieczeństwo uprowadzonych Izraelczyków, rozproszonych w gęsto zaludnionej Strefie Gazy.
Znalezienie zakładników może się okazać niemożliwe
– Ogranicza to kierunki i obszary, w których wojsko izraelskie może działać w Strefie Gazy – powiedział o sytuacji zakładników były szef wydziału palestyńskiego w izraelskim wywiadzie wojskowym Michael Milstein.
Odnalezienie izraelskich zakładników w Strefie Gazy jest trudne i nie udało się to izraelskim służbom wywiadowczym w przypadku poszukiwań Szalita. Chociaż Strefa Gazy ma zaledwie 365 kilometrów kwadratowych i podlega ciągłej obserwacji z powietrza, a także jest otoczona izraelskimi siłami lądowymi i morskimi, wciąż pozostaje częściowo nieprzejrzysta dla izraelskich służb wywiadowczych.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło:
