Ponownie miała miejsce prowokacja na granicy polsko – białoruskiej z udziałem broni

Agnieszka Siewiereniuk
Twitter.com/ Mariusz Błaszczak
Na razie na granicy polsko – białoruskiej padają ślepe strzały. Jednak liczba incydentów i prowokacji nasila się z każdym dniem. Minionej nocy ponownie z Białorusi próbowano oddać strzał w kierunku polskich żołnierzy. Broń na szczęście nie wypaliła. Za to niewiele dalej kilku Białorusinów próbowało przeciąć ogrodzenie i grozili zabiciem naszych żołnierzy.

O kolejnym incydencie na granicy polsko – białoruskiej poinformowało tym razem Ministerstwo Obrony Narodowej. Na profilu na Twitterze zamieszczony został opis sytuacji, która miała miejsce minionej nocy. Niestety, kolejny raz doszło do prowokacji z użyciem broni, która na szczęście nie wypaliła. Ale widać wyraźnie, że strona białoruska eskaluje i tak napiętą sytuację.

„Kolejne prowokacje na granicy. Wczoraj białoruski żołnierz próbował oddać strzał z pistoletu sygnałowego w kierunku polskich żołnierzy. Na szczęście broń nie wystrzeliła” – przekazało na Twitterze Ministerstwo Obrony Narodowej. – „100 metrów dalej, pięciu uzbrojonych Białorusinów próbowało zniszczyć ogrodzenie, jednocześnie krzycząc, że zastrzelą polskich żołnierzy. Po wezwaniu na miejsce dodatkowych sił wojska i Straży Granicznej, Białorusini wycofali się” – czytamy w kolejnym wpisie.

Z naszych informacji wynika, że wśród grup migrantów znajdujących się po stronie białoruskiej są poprzebierani za migrantów białoruscy żołnierze i strażnicy graniczni. Rzucają w stronę polskich strażników granicznych i żołnierzy kamieniami, gałęziami, konarami – to już w zasadzie stały element zachowania każdego dnia i nocy. W wyniku jednego z takich ataków dwóch polskich mundurowych musiało trafić do szpitala. Na szczęście obrażenia okazały się niegroźne.

Minister Mariusz Błaszczak ponadto informował w miniony czwartek o białoruskich pogranicznikach, którzy przechadzają się pod polskim ogrodzeniem z drutu kolczastego z nożycami do cięcia ogrodzenia. Napisał również, że takie zachowania mają doprowadzić do eskalacji poprzez prowokacje. I póki co, tego rodzaju zachowania nie spotkały się z gwałtowną reakcją polskich żołnierzy, ani strażników granicznych. Cały czas wytrzymują presję.

O komentarz do tych zdarzeń poprosiliśmy posła Mieczysława Baszko z naszego regionu. Mieszka on bowiem niedaleko granicy polsko – białoruskiej i obserwuje to co się dzieje. Poza tym będąc na miejscu, ma możliwość rozmawiania z mieszkańcami terenów granicznych, a także oceny tego co sam widzi lub wręcz jest świadkiem. Na razie jednak poseł tonuje emocje, choć dodaje, że potrzeba zdecydowanych działań, także ze strony opinii międzynarodowej.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

- To wszystko, co obserwujemy, to nic innego jak prowokacje ze strony białoruskiej. My nie będziemy się im poddawać, nie będziemy dążyć do eskalacji konfliktu. Nie będziemy też udawać, że nic się nie dzieje. W związku z zaistniałą sytuacją muszą być podejmowane zdecydowane, acz ostrożne działania, zarówno naszego rządu jak i Unii Europejskiej – powiedział naszej redakcji poseł Mieczysław Baszko.

KOMENTARZ

Najważniejsze w tej chwili wydaje się utrzymywanie nerwów na wodzy. W tej sprawie zarówno żołnierze Wojska Polskiego jak i Straży Granicznej spisują się bardzo dobrze. Widać, że postępują bardzo profesjonalnie i są przygotowani na tego rodzaju grę nerwów. W innych obszarach musi zadziałać dyplomacja i zapewne naciski opinii międzynarodowej, a być może kolejne sankcje.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
5 listopada, 19:05, Gość:

Wystarczyłoby wpuszczenie niezależnej prasy i Frontexu i byłoby po sprawie ;)

5 listopada, 19:28, Gość:

Nielazeżnyj bielaruskij odzdział tiefałen!!! good job!!!!

Hmmm. na to wygląda , że "ruskim" pasuje tylko PiSzczujnia koorwizyjna . Ciemne i nieumne to ludy .

G
Gość
5 listopada, 19:05, Gość:

Wystarczyłoby wpuszczenie niezależnej prasy i Frontexu i byłoby po sprawie ;)

Nielazeżnyj bielaruskij odzdział tiefałen!!! good job!!!!

G
Gość
5 listopada, 19:05, Gość:

Wystarczyłoby wpuszczenie niezależnej prasy i Frontexu i byłoby po sprawie ;)

zielonkawyje liudziki by znikli w trimiga!!!! uraaaaaa

G
Gość
Wystarczyłoby wpuszczenie niezależnej prasy i Frontexu i byłoby po sprawie ;)
G
Gość
5 listopada, 16:29, Gość:

I gdzie ta posssrana KE i inne TSUE ciołki ? Czemu nie ma oburzenia, narad i innych konkretnych rezolucji skoro takie wałki psychol w kraju członkowskim wieeeeeeeeeeeelkiej wspolnoty wyprawia????

...troluj, troluj.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Pociął Killera nożem. Pies potrzebuje pieniędzy na rehabilitację!

Pociął Killera nożem. Pies potrzebuje pieniędzy na rehabilitację!

Szaleniec za kierownicą wpadł w grupę ludzi. "Polował" na żonę i córkę?

Szaleniec za kierownicą wpadł w grupę ludzi. "Polował" na żonę i córkę?

Wróć na i.pl Portal i.pl