Raper jechał do szpitala. Jak wynika z nagrania, które zamieścił na Istagramie, chwilę wcześniej urodziło mi się dziecko.
W akcji uczestniczyli strażacy z PSP w Człuchowie oraz PSP w Miastku oraz ochotnicy z Rzeczenicy i z Pieniężnicy.
- Gdy dojechaliśmy nic ciekawego do roboty nie mieliśmy - mówi Bogdan Karepin z OSP Pieniężnica. - System samochodu wezwał służby.
Strażak z Pieniężnicy mówi, że zarówno on, jak i inni strażacy nie mieli problemów z rozpoznaniem gwiazdora. Jak zachowywał się Popek po zdarzeniu?
- Był bardzo sympatyczny - dodaje pan Bogdan.
Kierowcy nic się nie stało. Został pouczony.
- Kierujący mercedesem mieszkaniec Warszawy nie jechał z nadmierną prędkością - informuje Sławomir Gradek z człuchowskiej policji. - W pewnym momencie z lewej strony drogi przed auto wbiegł dzik. Zniszczeniu uległ przód pojazdu – zderzak, lampy, gril.
- Właśnie k...a mieliśmy wypadek. Zobaczcie, tu jest dyskoteka. Przyjechało w c...j straży pożarnej, robimy sobie zdjęcia. Przód mojego auta roz...any, dzik leży w krzakach - mówi Popek na nagraniu udostępnionym na Instagramie. - Co za dzień! Dwadzieścia minut temu urodził mi się syn - dodaje po chwili uśmiechnięty Król Gangu Albanii. - Dziękuję straży pożarnej za pomoc, a ty synu czekaj tatuś, jedzie do ciebie - napisał jeszcze Popek.

Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL: