Portret Karola III zdewastowany? Obrońcy zwierząt tłumaczą powód akcji

Niedawno odsłonięty „krwawy” portret króla Karola został we wtorek „zaatakowany” przez grupę działaczy na rzecz praw zwierząt z grupy Animal Rising.

Twarz monarchy na obrazie, została zastąpiona postacią Wallace'a ze słynnej brytyjskiej kreskówki.

Jak tłumaczą aktywiści, akcja miała na celu nagłośnienie niedawno odkrytych nieprawidłowości na brytyjskich farmach, popieranych przez RSPCA. RSPCA (Royal Society for the Prevention of Cruelty to Animals) jest organizacją charytatywną działającą w Anglii i Walii, mającą promować dobrostan zwierząt.

Raport opublikowany w niedzielę przez Animal Rising zawiera badania przeprowadzone na 45 fermach w Wielkiej Brytanii, i dotyczył m.in. hodowli kurczaków, świń, łososi i pstrągów. Farmy zostały wybrane losowo, a badacze odkryli w każdej z nich okrucieństwo i cierpienie – czytamy w oświadczeniu Animal Rising.

Organizacja dodała, że na miejscu zastano m.in. umierające młode kurczaki, martwe i rozkładające się świnie pozostawione na fermowych chodnikach, czy łososie zjadane żywcem przez wszy morskie.

W raporcie szczegółowo opisano 280 rzekomych naruszeń prawa.

Animal Rising tłumaczy, że wybór kreskówki „Wallace i Gromit” nie jest przypadkowy. Według działaczy, jej główny bohater został oszukany, tak samo jak Brytyjczycy są oszukiwani przez RSPCA. Król Karol jest natomiast patronem tej organizacji charytatywnej.

Król Karol jest wielkim fanem „Wallace’a i Gromita”, dlatego nie mogliśmy wymyślić lepszego sposobu na zwrócenie jego uwagi na to, co dzieje się na farmach, wspieranych przez RSPCA – dodano w oświadczeniu Animal Rising.

Karol dał jasno do zrozumienia, że jest wrażliwy na cierpienie zwierząt na brytyjskich farmach. Teraz jest dla niego idealny moment, aby wkroczyć (…) i powiedzieć prawdę o hodowli zwierząt - podsumowano.

Jak poinformowała policja, aktywiści nie zostali aresztowani, a obraz, który znajduje się w galerii Philipa Moulda w Londynie, nie został uszkodzony, gdyż chroni go szkło.