Makabryczne odkrycie w dniu Wigilii
Po niemal 40 latach policji udało się zidentyfikować matkę porzuconego noworodka, znalezionego w parku w New Jersey.
Zwłoki maleńkiej dziewczynki zostały znalezione w 1984 roku przez dwóch młodych chłopców bawiących się w parku w dniu Wigilii Bożego Narodzenia. Noworodek był owinięty w ręcznik i umieszczony w plastikowej torbie. Wciąż miał przyczepioną pępowinę. Jak poinformował portal ABC News, powołując się na prokuratora Roberta Carrola, dziewczynka żyła w chwili porzucenia.
Wieloletnie poszukiwania rodziców noworodka
Od tamtej pory policja próbowała ustalić, kim byli rodzice porzuconego dziecka. Przełom w tej sprawie nastąpił dopiero kilka lat temu, kiedy dzięki badaniom DNA udało się odnaleźć jego ojca. Ustalono wówczas, że mężczyzna nie wiedział o narodzinach dziecka. Miał wówczas 19 lat i nie był zamieszany w jego śmierć. Sam zmarł w 2009 roku.
Matkę udało się zidentyfikować dopiero w tym roku. Okazało się, że w czasie, w którym porzuciła dziecko, miała zaledwie 17 lat. Została aresztowana 24 kwietnia w Karolinie Południowej i usłyszała zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci. Została potraktowana łagodniej z uwagi na młody wiek w chwili popełnienia czynu. Jak przekazał prokurator, kobieta nie przebywa w areszcie, ale jest monitorowana.
Nie ujawniono powodu porzucenia przez nią dziecka.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: ABC News
