- Wiem, że dziś serca mieszkańców Koszalina i całej Polski są poruszone piątkową tragedią. Składamy najszczersze kondolencje - mówił poseł S. Gawłowski.
Tematem spotkania z dziennikarzami była kontrola CBA oświadczeń majątkowych polityka, które złożył w latach 2014 - 2018. - Mam pecha, że od ponad roku służby dość dokładnie zajmują się moją osobą - mówił poseł PO Stanisław Gawłowski pokazując raport CBA. - To laurka, naprawdę, kilkadziesiąt stron i żadnych krytycznych uwag - mówił o raporcie.
- CBA sprawdziło moje oświadczenia majątkowe, które składam co roku. Agenci nie odkryli w trakcie rewizji niczego innego, co wpisałem w oświadczeniach. Szukali przez wiele miesięcy gdzie się da i niczego nie znaleźli. Dziwili się, że mam przez całe życie tylko jedno konto, ale tak jest. Nie stwierdzili ukrywania przeze mnie żadnych pieniędzy, ani nieruchomości - mówił Stanisław Gawłowski i publicznie zaapelował do prokuratury: - Proszę ujawnić wszystkie materiały, żeby dziennikarze i opinia publiczna przekonali się, jaka jest prawda.
Przypomnijmy, w prokuraturze toczy się postępowanie przeciwko politykowi, w którym usłyszał on m. in. zarzuty korupcyjne.
Senator PO Piotr Zientarski; odniósł się do zmian na mapie samorządowej regionu - od stycznia gmina Ostrowice (o czym wielokrotnie informowaliśmy) przestała istnieć i została podzielona między sąsiednie gminy.
- A przypomnę, jak jeszcze przed wyborami samorządowymi premier Beata Szydło przyjeżdżała tu i mówiła, że z takimi mieszkańcami gmina będzie istnieć i się rozwijać. Tyle są warte słowa polityków PiS - mówił senator. - Rząd wprowadził do gminy komisarzy i teraz z kieszeni podatników dokładamy do likwidacji, a długi gminy zostały przez tych komisarzy zwielokrotnione - tym powinien zająć się prokurator - dodał senator.