We wniosku do Komisji posłanka i poseł przytaczają opinię, jaką były szef MON miał wypowiedzieć podczas spotkania 21 czerwca w Hyżnem: „Nie wiem jak się to nazywa LBGT? Czasami mylę te literki, ale mam nadzieję, że nie macie państwo o to pretensji i wiemy mniej więcej, w czym rzecz (…). W związku z tym to jest, no trzeba sobie tu jasno powiedzieć, to jest wielka reklama i promocja pedofilii!”
Czytaj też: Podkarpacie "strefą wolną od LGBT?" Komisja Europejska żąda wyjaśnień, marszałek Ortyl odpowiada
Parlamentarzyści powołują się na retransmisję ze spotkania A. Macierewicza z mieszkańcami Hyżnego, jaką można było usłyszeć na jednym z lokalnych portali.
We wniosku apelują do Komisji o „rozpatrzenie sprawy zachowania pana posła”, przypominają o Zasadach Etyki Poselskiej i argumentują: „Swoją wypowiedzą pan poseł Antoni Macierewicz obraził i pomówił 2 miliony obywateli Rzeczypospolitej Polskiej.
Ponadto, wykazał się rażącą niewiedzą oraz ignorancją. Poziom wypowiedzi pana Antoniego Macierewicza nie przystoi posłowi na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej i naraża na szwank dobre imię Sejmu”.
Protest w obronie środowisk LGBT na rzeszowskim rynku [ZDJĘCIA]
Zobacz też: „Miarą dojrzałości każdego samorządu jest to, jak traktuje swoje mniejszości”. Sąd w Radomiu uchylił uchwałę gminy Klwów w sprawie LGBT
