Posiadłość Krzysztofa i Elżbiety Pendereckich w Lusławicach sprzedana! Za ponad 20 mln zł kupił ją Skarb Państwa

Kilka lat temu sam Krzysztof Penderecki wyszedł z propozycją odpłatnego przekazania na rzecz państwa zespołu dworsko-parkowego pod Zakliczynem. W 2019 roku podpisano w tej sprawie list intencyjny. Przystąpiono do opracowania szczegółów transakcji, ale na jakiś czas wstrzymała je śmierć kompozytora oraz pandemia.

Teraz rozmowy z Elżbietą Penderecką, wdową po kompozytorze, zostały sfinalizowane. W środę (24 listopada) Skarb Państwa nabył oficjalnie posiadłość Pendereckich w Lusławicach, którą będzie się opiekować sąsiadujące z nią Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego.

- Myślę, że dzięki państwu polskiemu będzie to zadbany ogród i dwór, który był częścią naszego życia, bo spędziliśmy ponad 55 lat razem. To nie jest łatwy dzień dla mnie, ale jednocześnie ogromnie się cieszę, bo to była ostatnia wola mojego świętej pamięci męża - podkreśla Elżbieta Penderecka.

Pendereccy kupili podupadający dwór w Lusławicach w 1974 roku. Zmienili to miejsce nie do poznania. Odrestaurowali zabytek i stworzyli piękny park z arboretum, w którym rośnie blisko pięć tysięcy drzew.

ECM planuje udostępnić zespół dworsko-parkowy mieszkańcom. Będzie można zwiedzać zarówno park, jak i dwór, w którym mieszkał kompozytor. Jak jednak przyznaje Adam Balas, dyrektor ECM, wejście na posiadłość będzie biletowane. Wkrótce ma zostać przygotowany regulamin odwiedzin tego miejsca. Najprawdopodobniej była posiadłość Pendereckich będzie dostępna dla zwiedzających od wiosny przyszłego roku.

ECM planuje również organizować zarówno w dworze, jak i parku, koncerty i wydarzenia kulturalne.

Teren którym, będzie opiekował się ECM, kosztował Skarb Państwa ponad 18 mln zł. Dodatkowo za ponad 5 mln złotych nabyte zostało wyposażenie dworu, w którym mieszkali Pendereccy oraz wartości niematerialne, takie jak prawo do wizerunku artysty i licencje na wykorzystanie znaków towarowych związanych z Krzysztofem Pendereckim.

FLESZ - Zaćmienie Księżyca, meteory i planety: jesienna obserwacja nieba