Spis treści
Zakaz wnoszenia projektów przez posłów koalicji
O zakazie wnoszenia projektów poselskich poinformowali sami politycy w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Wyjaśnili również, skąd wzięła się taka decyzja.
"Mamy nieformalny zakaz wnoszenia projektów. Wszystkie mają iść przez rząd – słyszymy od posłów nowej koalicji. Jak mówią, zaczęły napływać do nich sygnały, by wstrzymać się ze składaniem projektów poselskich. Po to, by nie zapychać zamrażarki sejmowej, której w tej kadencji miało już nie być" – czytamy we wtorkowym wydaniu
Dziesięć projektów w kolejce
We wspomnianej zamrażarce znajdują się obecnie zarówno projekty przedstawicieli koalicji rządzącej, jak również opozycji. "Rzeczpospolita" przypomina, iż na nadanie numeru druku sejmowego oczekuje dziesięć projektów "wniesionych na początku kadencji, które skierowano do wielu konsultacji".
"Są wśród nich m.in. trzy projekty Konfederacji, np. o dobrowolnym ZUS dla przedsiębiorców, projekt KO o ujawnieniu majątków małżonków najważniejszych osób w państwie oraz dwa aborcyjne projekty Lewicy, wniesione w pierwszym dniu nowej kadencji" – czytamy.
Władze zaprzeczają ograniczeniom
Narracja, która wypłynęła od nieoficjalnych animatorów z ław poselskich nie została jednak jeszcze potwierdzona przez władze klubów rządzących. W gazecie pojawiły się wypowiedzi przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej oraz Lewicy.
"Przyjęliśmy co prawda zasadę, że projekty poselskie powinny być konsultowane z odpowiednimi ministrami, ale nie oznacza to blokowania posłów – mówi wiceszef klubu KO Dariusz Joński.
Jego zdaniem chodzi wyłączenie +o poprawę przepływu informacji i o to, by minister odpowiadający za daną tematykę nie dowiadywał się o projekcie z mediów+.
Również przewodnicząca klubu Lewicy Anna Maria Żukowska twierdzi, że nie ma mowy o blokowaniu projektów poselskich, choć nie ukrywa, że klub będzie +starał się dopasowywać ich zgłaszanie do kalendarza politycznego+" – czytamy w "Rz".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: