W niedzielę wieczorem, około godziny 19.45 policjanci interweniowali wobec grupy osób, które zgromadziły się na ulicy Miasteczko Młodego Robotnika w Mielcu. Doszło tam do eskalacji konfliktu pomiędzy dwiema grupami mieszkańców Mielca, w tym grupy Romów.
- Jak ustalili policjanci, podłożem konfliktu jest uszkodzenie ciała 16-letniego chłopca, przez 15-latka narodowości romskiej, do którego doszło na początku czerwca w rejonie Parku Leśnego „Górka Cyranowska”. Ta sprawa trafiła do sądu rodzinnego
- informuje asp. Urszula Chmura z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.
- Szybkie działania policjantów zapobiegły naruszeniu porządku publicznego i doprowadziły do uspokojenia osób biorących udział w zbiegowisku - dodaje policjantka.
Nikt nie odniósł obrażeń
Funkcjonariusze legitymowali osoby, które mogły uczestniczyć w tym zajściu.
Mundurowi gromadzą materiał dowodowy, zabezpieczają nagrania, docierają do świadków. Postępowanie ma wyjaśnić, czy doszło do nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Czynności są w toku.
