W wyniku eksplozji poszkodowany został mężczyzna, którego do szpitala w Gryficach zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Z drugiej części budynku ewakuowano kilkanaście osób, w tym dzieci. W akcji wzięło udział 8 zastępów straży pożarnej. Przyczynę eksplozji ustala lęborska policja.
- O godzinie 11.25 straż pożarna w Lęborku została poinformowana o wybuchu gazu w budynku jednorodzinnym, w zabudowie bliźniaczej
- informuje st. kapitan Dawid Główczewski, zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarne w Lęborku.
- Na miejsce zostało zadysponowanych 8 zastępów, 28 strażaków, dwa zespoły ratownictwa medycznego i śmigłowiec LPR. Dwóm osobom została udzielona pomoc medyczna na miejscu akcji. Mężczyzna z poparzeniami został zabrany przez śmigłowiec LPR do szpitala. Kobiecie udzielono wsparcia na miejscu zdarzenia. Na chwilę obecną trwa zabezpieczanie dachu budynku poprzez nabicie plandek. Zabezpieczono miejsce zdarzenia, podano jeden prąd wody w natarciu na tlące się elementy mieszkania. Wyniesiono z mieszkania butlę z gazem propan – butan oraz poddaną ją schładzaniu.
Do Małoszyc na miejsce zdarzenia przybyli Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, kierownik Wydziału Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Lęborku oraz zastępca wójta gminy Nowa Wieś Lęborska.
- Powiatowy inspektor wykluczył z użytkowania jedno z mieszkań, tam, gdzie doszło do wybuchu
- dodał st. kapitan Dawid Główczewski.
Odkręciły gaz i uciekły. Po wybuchu ukrywały się w szałasie
Źródło:
TVN
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
