Potężny wybuch w Świebodzinie. Hala wyleciała w powietrze [WIDEO, ZDJĘCIA]

OPRAC.: red
Do wybuchu doszło ok. godziny 11.00
Do wybuchu doszło ok. godziny 11.00 Wiesław Zdanowicz
W sobotę, 19 listopada, mieszkańcy Świebodzina usłyszeli głośny wybuch. Doszło do niego w hali produkcyjnej firmy Seco/Warwick.

Do wybuchu doszło w jednej z hal produkcyjnych firmy przy ulicy Sobieskiego, która specjalizuje się m.in. w budowie pieców przemysłowych. Huk w czasie wybuchu był tak potężny, że słyszało go wielu mieszkańców Świebodzina. Zgłoszenie o wybuchu odebraliśmy jednocześnie od kilku Czytelników.

Na miejsce pojechała nasza reporterka. Hala produkcyjna została całkowicie zniszczona, siła wybuchu zniszczyła m.in. ściany. Ze wstępnych informacji wynika, że w wybuchu nikt nie ucierpiał. Nie wiadomo też jeszcze, co mogło być przyczyną wybuchu. Na miejscu są strażacy i policja.

Katarzyna Sawka, globalny dyrektor marketingu Seco/Warwick potwierdziła, że nikomu nic się nie stało. - Prowadziliśmy zdalną próbę uruchomienia pieca, w której uczestniczą wyłącznie wyznaczone osoby. Przy takich próbach, zgodnie z procedurami, zajmują one dozwolone - bezpieczne - stanowiska - skomentowała K. Sawka. Jak zaznaczyła, dzisiejsza próba uruchomienia pieca była próbą finalną. Niestety próba ta okazała się fatalna w skutkach.

Zobacz też: Seco/Warwick rozpoczyna współpracę z Liceum Ogólnokształcącym w Świebodzinie

Wybuch słyszano praktycznie w całym mieście. Był odczuwalny również na osiedlach po drugiej stronie miasta.
- Nagle usłyszałyśmy huk, w naszym mieszkaniu otworzyły się okna. Widziałam tylko kawałki białych blach. Myślałam, że rozbił się samolot. Dopiero po chwili zorientowałam się, że to jedna z hal w firmie - komentuje pani Malwina, mieszkanka sąsiadującego z firmą bloku.

- Ja byłem w tym czasie centrum miasta. Usłyszałem głośny wybuch i pojechałem za strażą sprawdzić, co się stało - to koszmar - mówi pan Jacek Świtaszek.

W pobliżu parkingu firmy mieszkańcy pobliskiego osiedla mają swoje garaże. - Byłem tu w czasie wybuchu. Czułem, że podniósł się dach. Widoczne są pęknięcia przy suficie. To było coś potężnego - powiedział nam pan Michał. Pęknięcia widoczne są w większości garażów, a elementy hali leżą w promieniu nawet kilkudziesięciu metrów od hali: na działkach, parkingu, drodze, dachach garaży.

Zobacz też: Seco/Warwick ze Świebodzina na giełdzie

Jak poinformował nas bryg. Dariusz Paczesny z Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Świebodzinie, podczas próby ciśnieniowej jednego z pieców doszło do rozszczelnienia, wskutek czego doszło do wybuchu pieca, a tym samym eksplozji i zniszczenia hali, w której był poddany próbie ciśnieniowej ten piec.

Na szczęście pracownikom zakładu nic się nie stało, gdyż procedura zakładu przewiduje, że w takiej sytuacji wszyscy pracownicy są w strefie bezpiecznej, poza halą. W próbie uczestniczyło około 10 osób.

Zobacz też: Wybuch w domu jednorodzinnym w Gorzowie. Nie żyje jedna osoba

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Potężny wybuch w Świebodzinie. Hala wyleciała w powietrze [WIDEO, ZDJĘCIA] - Gazeta Lubuska

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

r
romek-z

Zakład nie podlega Ustawie o Ochronie Środowiska w sensie Zakładu Dużego Ryzyka.
Najwyżej ponieważ produkuje kotły to podlega kontroli Urzedu Dozoru Technicznego.
Zapewne przedstawiciel UDT był na miejscu.
Samo istnienie kotła ciśnieniowego nie powoduje zwiększonego ryzyka.
Istnienie zbiorników z paliwem (białe z pomarańczowym pasem widać na zdjęciach) powoduje że musi być zachowana odległość bodajże kilkadziesiąt metrów od domów mieszkalnych.  O innych obiektach np stacja benzynowa się nie mówi.
 

Pan strażak mówi co innego do innych mediów albo pani dziennikarka nie będąc fachowcem przekręciła, skróciła i zachachmęciła wypowiedź strażaka. 

 

Jak by nie było nie zadziałał zawór bezpieczeństwa.  Szansa na taki błąd to 1%..  Jakby zadziaął to najwyżej by wydmuchnęło nadmiar ciśnienia w górę i nie poprzesuwałoby kilkunastu róznych aparatów.

 
O
Obojętny

Kto zezwala na umieszczanie takich zakładów w pobliżu osiedli mieszkaniowych, garaży itp?

To, że nikt nie ucierpiał z osób postronnych, to tylko szczęście skoro elementy leżą kilkadziesiąt metrów od hali.

r
romek-z

W wypowiedzi strażaka jest nieścisłość.

Próby cisnieniowe robi się po stronie wodnej wodą. Jeżeli nastąpi rozszczelnienie to nie następuje wybuch tylko wylanie sie zawartości.  Przy osłabieniu konstrukcji może nastąpic przekroczenie ciśnienia testowego i rozerwanie konstrukcji i wylanie wody.

Przy testowaniu części gazowej nie testuje sie ciśnieniowo metanem ani innym gazem palnym tylko powietrzem i wybuch jako taki nie następuje.

To co mogło sie zdarzyć to rozszczelnienie części zasilającej gazem, nagromadzenie gazu, opóźnione źródło zapłonu i wybuch.

Niestety nic w artykule nie ma o płomieniach, pożarze itp zjawiskach, które następuja po wybuchu gazu.

Wróć na i.pl Portal i.pl