Spis treści
Airbus A319 linii Delta Air Lines startował z lotniska w Waszyngtonie, gdy w pobliżu znalazł się odrzutowiec T-38 Sił Powietrznych USA.
Dwa samoloty leciały zbyt blisko siebie
Delta 2983 odlatywał do Minneapolis-St. Paul, gdy zidentyfikował w pobliżu maszynę, która schodziła do lądowania w bazie Langley w Hampton w stanie Wirginia.
Samolot Delta dostał na pokładzie ostrzeżenie, a kontrolerzy ruchu lotniczego natychmiast skorygowali loty obu maszyn, unikając tym samym podniebnej kraksie.

Do groźnego spotkania doszło w pobliżu miejsca, w którym 29 stycznia tego roku zderzył się odrzutowiec American Airlines i śmigłowiec Black Hawk armii USA, w wyniku czego zginęło 67 osób.
Obiecano poprawę lotów w rejonie Waszyngtonu
Po tej tragedii władze zamknęły trasę dla śmigłowców przy lotnisku i obiecały, że samoloty wojskowe w pobliżu Waszyngtonu będą latać z włączonym specjalnym sprzętem zapobiegającym kolizjom.
To jednak nie wystarczyło, aby zapobiec ostatniemu niebezpiecznemu wydarzeniu, gdy samolot Delta startował.