Pożar szpitala - ulica Ogrodowa Kielce
Wczoraj od godziny 17.07 kieleccy strażacy walczyli z pożarem pustostanu przy ulicy Ogrodowej, który kiedyś był szpitalem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. W momencie przybycia pierwszych służb ratowniczych na miejsce zdarzenia, ogniem objęta była około jedna piąta powierzchni dachu jednego z budynków.
Zdjęcia z perspektywy drona w galerii:
Jak się okazało, dzięki użyciu kamery termowizyjnej, ogniem objęty był cały dach. Nie dało się tego dostrzec bez niej, bo były to ukryte zarzewia ognia, obejmujące całą więź dachową. - Działania prowadzone były w trudny warunkach. Pora nocna i utrudniony dostęp do ukrytych zarzewi ognia powodowały, że strażacy musieli działać tylko z zewnątrz, a osłabiona konstrukcja dachu uniemożliwiała wejście na poddasze - informuje rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, Michał Bajur. - Sprawne działania przyczyniły się do ograniczenia rozwoju pożaru, a spaleniu uległo tylko to, co pierwotnie było objęte ogniem w momencie przyjazdu służb, czyli dach jednego z budynków. Udało się uratować sąsiedni budynek oraz pozostałe piętra.
O pożarze informowaliśmy na bieżąco:
Pożar budynku dawnego szpitala przy Ogrodowej w Kielcach. Straż pożarna w akcji
W działaniach brała udział między innymi drabina ze Skarżyska-Kamiennej, cysterna oraz drabina mechaniczna z Kielc. - Były też drony z kamerami termowizyjnymi. To bardzo przydatny sprzęt, który znalazł zastosowanie i bardzo przyspieszył działania strażaków. Umożliwił również lokalizację pożaru, co było bardzo trudne ze względu na wspomniane ukryte zarzewia ognia - dodaje strażak.
Zdjęcia wnętrz zniszczonego budynku sprzed pożaru tutaj:
Opuszczony szpital przy ulicy Ogrodowej w Kielcach przyciąga wandali. Nudząca się młodzież ponoć poszukuje tu duchów. Film i zdjęcia
Następnego dnia od rana, działały jeszcze 4 zastępy, które przeszukiwały pogorzelisko w poszukiwaniu potencjalnych osób poszkodowanych. - Z informacji, które posiadam, po przeszukaniu zdecydowanie większości obiektu, nie ma osób poszkodowanych w tym zdarzeniu - dodaje Michał Bajur.
Na miejscu działa teraz inspektor nadzoru budowlanego, który oceni stan budynku. Trwa ustalanie przyczyny zapalenia się dachu. O dalszych faktach będziemy informować na bieżąco.
Warto dodać, że zarówno budynek, jak i nieruchomość były ubezpieczone.
Czytaj także:
W Kielcach wystawiono szpital na sprzedaż. Pieniądze są potrzebne na lądowisko czy piętrowy parking