Dzisiaj, 26 grudnia, około godz. 14.30 doszło do pożaru w zabytkowym, drewnianym budynku przy ul. Myśliwskiej w Szczyrku, gdzie znajdowały się apartamenty do wynajęcia.
- Na szczęście, z tego co powiedział nam właściciel, nikogo w środku nie było, więc nie ma poszkodowanych - poinformował DZ Robert Hernik ze stanowiska kierowania Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej.
Na miejsce zostało skierowanych osiem zastępów straży pożarnej, w tym jednostki OSP ze Szczyrku, Buczkowic i Rybarzowic. Na miejscu trwa dogaszanie pożaru. Akcja potrwa jeszcze kilka godzin, bo strażacy przelewają wodą zarzewia ognia.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że do pożaru mogło dojść w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej, ale dokładne przyczyny będzie ustalał biegły z zakresu pożarnictwa.
Nie był to jedyny pożar, do jakiego doszło dzisiaj w powiecie bielskim. Tuż po godz. 3.00 ogień pojawił się w przybudówce do budynku znajdującego się na bielskiej ul. Laskowej. Kiedy strażacy dojechali na miejsce paliło się już poddasze budynku.
Nie przeocz
W domu mieszkało sześć osób, dwie rodziny. Pięciu osobom udało się opuścić budynek przed przyjazdem straży pożarnej, jedna kobieta doznała urazu nogi podczas zbiegania ze schodów, a jeden z mężczyzn został poparzony, gdyż próbował ugasić pożar. Oboje trafili do szpitala.
W akcji gaśniczej brało udział dziewieć wozów bojowych, w tym strażacy m.in. z OSP Mikuszowice Śląskie i Leszczyny.
- Na razie przyczyna pożaru nie jest znana - stwierdził Robert Hernik.
Musisz to wiedzieć
