W niedzielę wieczorem doszło do tragicznego w skutkach ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Podczas 27. finału WOŚP, w trakcie Światełka do Nieba, na scenę wbiegł nożownik i śmiertelnie ugodził prezydenta Gdańska. Mimo walki o jego życie, Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek w szpitalu.
Jeszcze w niedzielę wieczorem, tuż po ataku, w sieci pojawiły się nienawistne komentarze nawołujące do ataku na innych polityków, w tym m.in. prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka.
Sprawdź też: Czy Jacek Jaśkowiak będzie miał ochroniarzy?
„Jeszcze Jaśkowiaka i prezydenta Wrocławia... Stają się ofiarami swojego lewackiego i bezbożnego podejścia do swoich stanowisk...” – pisał Cezary O.
Jego wpis spotkał się z reakcją m.in. ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego, który poinformował, że przekazał wpis policji. Ta jeszcze w poniedziałek przed południem zatrzymała Cezarego O. w Kórniku i przez kolejne godziny prowadziła przeszukania jego miejsca zamieszkania. Dopiero po jakimś czasie mężczyzna został przewieziony do Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna usłyszy zarzuty nawoływania do nienawiści oraz kierowania gróźb karalnych.
Ostateczna decyzja zapadnie jednak dopiero po przesłuchaniach prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka oraz prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka. Ten pierwszy został przesłuchany w poniedziałek. Przesłuchanie Jacka Jaśkowiaka zostało zaplanowane na wtorek. Wtedy też policjanci pojawili się w jego gabinecie.
Czytaj też: Po ataku na Pawła Adamowicza groził Jackowi Jaśkowiakowi. Został zatrzymany przez policję
- Teraz przystąpimy jeszcze raz do analizy całego materiału i podejmiemy decyzję o zarzutach - wyjaśnia Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
W przeszłości Cezary O. był już notowany. – W 2015 roku był notowany jako osobowa podejrzewana o gwałt – mówi Andrzej Borowiak.
Zobacz także:

Prawie 67 proc. udziałów w sprywatyzowanym białostockim OPPM...
POLECAMY:
Paweł Adamowicz nie żyje - Zobacz wideo: