Poznań: Pogrzeb Andrzeja Brzezińskiego, mistrza Polski i uczestnika ME w kulturystyce [ZDJĘCIA]

Brzeziński zmarł w wieku 63 lat. Sportem zajmował się już od 9. roku życia. Trenował kilka lat pływanie w Olimpii Poznań, następnie kajakarstwo w Posnanii i przez 7 lat kolarstwo w Lechu, startując na zawodach krajowych i międzynarodowych.

Po długiej przerwie w roku 1993 wrócił do sportu, tym razem do kulturystyki, która z początku miała mu przynieść poprawę sylwetki i samopoczucia. Przez dwa lata treningi przeprowadzał w domu. W 1999 roku trafił do TKKF Winogrady.

- To ja go namówiłem do pierwszych startów. Po prostu przyszedł taki moment, że mógł już wystąpić na zawodach i wyjść na scenę. Pamiętam, że w debiucie zajął czwarte miejsce. Chyba się tego nie spodziewał, bo potem „posmakował” kariery zawodniczej i dość szybko zaczął zajmować czołowe lokaty na mistrzostwach Polski i Europy – tłumaczył Wiesław Siwek.

Czytaj też: Nie żyje trener personalny i kulturysta

Szef sekcji kulturystycznej w TKKF Winogrady i sędzia międzynarodowy pamięta Brzezińskiego jako sumiennego i dbającego o estetykę sylwetki zawodnika.

– Jeśli ktoś w wieku 40 lat decyduje się na poważne uprawianie sportu, to nie może być lekkoduchem i nieodpowiedzialną osobą. Andrzej też nie miał konfliktów z innymi zawodnikami, bo on zawsze startował w weteranach, a oni w seniorach. Bardziej więc wymieniali się doświadczeniami niż ze sobą rywalizowali – dodał Siwek, który przy okazji pochwalił się, że następca Brzezińskiego w poznańskiej sekcji, Sebastian Szmyt jest aktualnym mistrzem Europy weteranów.

Kulturyści nie muszą być na co dzień pod okiem trenerów, bo dawkowanie obciążeń i czas trwania treningów mają zazwyczaj opracowany pod swoim kątem już od wielu lat.

– Nasze spotkania miały charakter konsultacji. Ocenialiśmy wspólnie, czy masa mięśniowa i sylwetka predysponują go do wyjazdu na zawody. Zdarzało się też, że razem jechaliśmy na jakąś mistrzowską imprezę, on w charakterze zawodnika, a ja sędziego. Zawsze był słowny i zawsze miałem okazję podziwiać go za profesjonalizm – zakończył Siwek.

Pogrzeb Andrzeja Brzezińskiego odbył się 13 sierpnia. Spoczął na cmentarzu na Junikowie.

Zobacz też:

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]