W ubiegłym tygodniu Centralne Biuro Antykorupcyjne złożyło zawiadomienie do Prokuratury Regionalnej w Poznaniu o możliwości narażenia miasta Poznań na duże straty finansowe. Według kontroli CBA, winę za to mogli ponieść przedstawiciele władz miasta zajmujący wysokie pozycje. Z kontroli wynika m.in., że stowarzyszenie Automobilklub Wielkopolski przez lata korzystało z Toru Poznań nieodpłatnie, przez co miasto miałoby stracić 7,2 mln zł. Według CBA, miasto miało prawo obciążenia stowarzyszenia kosztem użytkowania terenu.
Zobacz też: Tor Poznań: Milionowe straty miasta? CBA powiadomiło prokuraturę
Zaraz po komunikacie wydanym przez CBA odniosło się do niego miasto, które odpierało zarzuty CBA. Teraz władze Poznania zapowiadają, że urzędnicy przygotowują ogólnodostępną Białą Księgę, by każdy mógł sam zapoznać się z całą dokumentacją dotyczącą tego terenu.
Zobacz też: CBA złożyło zawiadomienie do prokuratury w sprawie Toru Poznań. Miasto nie zgadza się z zarzutami
- Urząd Miasta Poznania nie zgadza się z żadnym z zarzutów CBA. Biuro wyciągnęło wnioski w drodze wybiórczej analizy wszystkich dokumentów uzyskanych w trakcie kontroli. Co więcej, CBA w swoim materiale nie odniosło się do wszystkich dokumentów, przekazanych przez urząd. To spowodowało, że podniesione przez CBA zarzuty są bezpodstawne, a podjęcie działań zgodnych z wytycznymi CBA – naraziłoby Miasto Poznań na ryzyko wielomilionowych odszkodowań - informuje Hanna Surma, rzecznik magistratu.
Według magistratu, przy sporządzaniu protokołu kontroli Toru Poznań pominięto wiele faktów. Chodzi m.in. o fakt, iż 9 kwietnia 1998 roku między Miastem Poznań a Automobilklubem Wielkopolskim została zawarta umowa użyczenia o charakterze nieodpłatnym. Z propozycją zawarcia takiej umowy wystąpił dnia 31 marca 1998 roku Automobilklub Wielkopolski, a ówczesny Zarząd Miasta Poznania – na posiedzeniu w dniu 9 kwietnia 1998 roku – wyraził na to zgodę.
- Przyczyną zawarcia tej umowy był nieuregulowany stan prawny gruntów, czyli toczące się postępowania administracyjne i sądowe, które miały zdecydować o prawie własności do nich. Należy zaznaczyć, iż postępowania te toczą się do chwili obecnej i to z inicjatywy spadkobierców - tłumaczy H. Surma.
Dalej rzecznik wyjaśnia, iż szkoda, o której informowało CBA (7,2 mln zł) nigdy nie powstała. - Bezpodstawne jest kierowanie żądania wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania w sytuacji, gdy istnieje umowa między stronami. Jest to zatem zarzut całkowicie pozbawiony logiki - stwierdza H. Surma.
Biała Księga Toru Poznań zostanie opublikowana we wrześniu.
POLECAMY:
Rowerzysto, czy znasz przepisy?
Stary Poznań na zdjęciach!
Najgłupsze odpowiedzi z teleturniejów
Wszystko o Lechu Poznań
Piękne hostessy z targów w Poznaniu
Fani motoryzacji mogli podziwiać superszybkie samochody na poznańskim torze:
Źródło: TVN24