Możliwości koalicyjne PiS
Zbigniew Kuźmiuk, poseł Prawa i Sprawiedliwości, pytany przez i.pl o to, czy PiS stworzy z kimś koalicję, czy jest to tylko zaklinanie rzeczywistości, odpowiedział, iż „nie ulega wątpliwości, że będzie to trudne w sytuacji publicznych oświadczeń, szczególnie przywódców partii opozycji”. – Koniec końców każdy z posłów ma wolny mandat i wtedy, kiedy przyjdzie głosować za tą czy inną większością, musi się zdecydować, po której stronie jest. Bardzo wyraźnie widać, co się szykuje pod przywództwem Donalda Tuska – dodał.
Poseł PiS podkreślił, że „głównym wygranym wyborów jest Trzecia Droga”. – To jest dla mnie zaskakujące, bo widziałem sondaże, które Trzecią Drogę lokowały pod progiem, a tu nagle taki wynik. Zdaję sobie sprawę, że spora część ludzi to także nasi wyborcy, którzy uznali, że kontynuowanie tego sporu polsko-polskiego, prowadzi nas na manowce. W związku z tym zdecydowali się oddać głos na Trzecią Drogę z nadzieją, że pod przywództwem Trzeci Drogi ten spór zostanie zahamowany i te wielkie rowy będą zasypywane. Ale jednak ci ludzie nie zdawali sobie sprawy, że to może być koalicja Trzeciej Drogi, Lewicy i Platformy, ale na pewno nie pod przewodnictwem Tuska, który te rowy wykopywał. Więc moim zdaniem ci wyborcy zostali oszukani i posłowie PSL, a być może część także posłów ruchu Hołowni musi zdawać sobie sprawę, na co się zgadzają – że to jest sprzeniewierzenie się oczekiwaniom ich wyborców, bo oni w kampanii wyborczej mówili po wielokroć, że tak – chcą współpracować z Platformą, ale na pewno nie z Tuskiem jako liderem trójki koalicjantów. Myślę, że część ludzi było w szoku, gdy usłyszało, że kandydatem także Trzeciej Drogi na premiera jest Donald Tusk – wyjaśnił.
Zbigniew Kuźmiuk wskazał, że „ci, którzy dostali mandat poselski, muszą się nad tym poważnie zastanowić”. – Dlatego moim zdaniem warto, żeby misję tworzenia rządu powierzyć Morawieckiemu, bo – jak rozumiem – na poważnie będzie z tymi ludźmi rozmawiał – dodał.
Jaką opozycją będzie PiS?
Poseł PiS pytany o to, jaką opozycją będzie partia Jarosława Kaczyńskiego, jeśli nie sformułuje rządu, odpowiedział, że „na pewno nie będziemy opozycją totalną, bo to do niczego dobrego nie prowadzi”. – Będziemy merytoryczną opozycją. Będziemy mieć całe zastępy ludzi, którzy przecież piastowali ważne stanowiska. Co więcej, mając świadomość, że za nami stoi prezydent, w tym sensie, że ideowo jest z nami związany i na pewno będzie popierał wszystkie nasze rozwiązania, ponieważ to, co robiliśmy, w dużej mierze robiliśmy wspólnie z panem prezydentem. Program Prawa i Sprawiedliwości to także program pana prezydenta – ocenił.
Ted
