Premier Izraela bez kompromisu: Operacja lądowa będzie trwała aż do zniszczenia Hamasu

Damian Kelman
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
Premier Izraela Bejnamin Netanjahu oświadczył w sobotę, że śmierć trzech zakładników, zabitych omyłkowo przez izraelskich żołnierzy, "złamała serca narodu". Zaznaczył jednak, że ofensywa lądowa w Stefie Gazy będzie trwała, aż Hamas zostanie zniszczony.

Premier Izraela opłakuje zastrzelonych jeńców

Sobotnia konferencja prasowa była pierwszym publicznym wystąpieniem Bejnamina Netanjahu od czasu tragicznej w skutkach pomyłki izraelskich żołnierzy, którzy zabili trzech izraelskich zakładników, mylnie uznając ich za zagrożenie – podkreśla stacja CNN.

Premier Izraela powiedział, że ich śmierć "złamała moje serce, złamała serca narodu". Podkreślił jednak, że operacja lądowa będzie trwała aż do zniszczenia Hamasu, a Strefa Gazy musi zostać zdemilitaryzowana – przekazał portal Times of Israel.

"Walczymy o nasze istnienie (…) i musimy kontynuować aż do zwycięstwa", pomimo międzynarodowej presji i strat, jakie ponosi Izrael – powiedział Netanjahu.

Premier ocenił również, że "tylko presji militarnej" zawdzięczać można wypuszczenie przez Hamas części zakładników w ramach listopadowego rozejmu i tylko ona może zapewnić uwolnienie kolejnych. „Bez niej nie mamy niczego” – podkreślił.

Co z resztą zakładników?

Netanjahu zasugerował również, że mogą toczyć się kolejne negocjacje w sprawie uwolnienia około 100 zakładników przetrzymywanych wciąż przez Hamas – podała agencja Reutera.

Według źródeł Reutera szef izraelskiej agencji wywiadowczej Mosad - Dawid Barnea, spotkał się w piątek wieczorem w Europie z premierem Kataru Mohammedem ibn Abdulrahmanem al-Sanim. Katar pośredniczył w negocjacjach w sprawie poprzedniej wymiany zakładników Hamasu na palestyńskich więźniów wypuszczanych z izraelskich więzień.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Netanjahu powtórzył sprzeciw wobec idei przekazania kontroli nad Strefą Gazy Autonomii Palestyńskiej, nawet jeśli jest to propozycja popierana przez największego sojusznika Izraela, Stany Zjednoczone. Zamiast tego po zniszczeniu Hamasu „Gaza będzie zdemilitaryzowana” i nie będzie stanowiła zagrożenia dla Izraela – zapewnił.

Przemawiając na tej samej konferencji prasowej, minister obrony Izraela Joaw Galant wziął na siebie odpowiedzialność za śmierć trzech zakładników. Dodał, że rozmawiał już z rodzinami zabitych i określił te rozmowy jako „bolesne i trudne przede wszystkim dla nich, ale również dla mnie osobiście”.

Minister tłumaczył, że w dzielnicy, w której doszło do tej pomyłki, bojownicy Hamasu są "w każdym domu i w każdej uliczce", a teren jest pełen pułapek i potencjalnych zasadzek. Przyznał jednak, że śmierć zakładników była "jednym z najtragiczniejszych incydentów", z jakimi miał do czynienia.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

U
USS wojtuś
Panu po takiej wypowiedzi mogę jedynie zadać pytanie "Czy mam zawołać Grześka"?
P
Paweł
16 grudnia, 22:46, USS wojtuś:

Nie będzie trwała do zniszczenia hamasu, tylko planują ją prowadzić aż do zniszczenia hamasu. W dyplomacji takie stawianie sprawy jak zrobił to ten pejsaty jest oznaką amatorszczyzny

Na razie to zniszczyli tylko swój wizerunek i to na zawsze.

U
USS wojtuś
Nie będzie trwała do zniszczenia hamasu, tylko planują ją prowadzić aż do zniszczenia hamasu. W dyplomacji takie stawianie sprawy jak zrobił to ten pejsaty jest oznaką amatorszczyzny
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl