Żołnierze mylnie uznali zakładników za zagrożenie i otworzyli ogień, zabijając ich na miejscu. Po strzelaninie "pojawiły się natychmiastowe podejrzenia co do tożsamości zabitych i ich ciała zostały szybko przewiezione na badania do Izraela, gdzie zidentyfikowano zakładników" - oświadczył rzecznik.
Zastrzeleni zakładnicy to Samer Talalka (22 lata), Alon Shamriz (26 lat) i Yotam Haim (28 lat).
"To tragiczne i bolesne zdarzenie dla nas wszystkich, Siły Obronne Izraela ponoszą za nie pełną odpowiedzialność" - powiedział Hagari.
"Stało się to w okolicy, w której żołnierze trafiali na wielu terrorystów, w tym na zamachowców samobójców" - dodał. Oświadczył też, że podziela "ból rodzin" zabitych zakładników.
Będzie śledztwo
Hagari zapowiedział, że zostanie w tej sprawie przeprowadzone śledztwo, na razie jednak wojsko nadal "zbiera fakty i wyjaśnia szczegóły tego zdarzenia". Obiecał, że dochodzenie to będzie "w pełni przejrzyste".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
We wtorek armia Izraela przekazała, że spośród 105 żołnierzy, którzy zginęli od początku wojny z Hamasem, 13 straciło życie, kiedy inne izraelskie oddziały błędnie zidentyfikowały ich jako bojowników wroga.
Setki osób demonstrowały w Tel Awiwie
Setki osób zgromadziły się w piątek późnym wieczorem w centrum Tel Awiwu w proteście wzywającym rząd Izraela do podjęcia działań w celu uwolnienia pozostałych w niewoli Hamasu izraelskich zakładników.
Manifestacja została zorganizowana po informacji, że wojsko Izraela omyłkowo zabiło trzech zakładników w Strefie Gazy.
Jak podał portal Times of Israel, demonstranci przeszli w kierunku kwatery wojskowej Sił Obronnych Izraela (IDF), skandując m.in. "Ich czas dobiega końca! Uwolnijcie ich!", "Nie będzie zwycięstwa, dopóki nie zostanie uwolniony co do jednego zakładnik!".
Times of Israel przypomina, że gniew wśród rodzin zakładników nasilił się w ostatnich dniach po doniesieniach, że rząd wstrzymuje się z zainicjowaniem propozycji układu z Hamasem w sprawie jeńców. Uzasadnia to przekonaniem, że jedynie dalsze operacje IDF w Strefie Gazy zmuszą Hamas do powrotu do stołu negocjacyjnego z ofertą, którą Izrael mógłby zaakceptować.

ag
Źródło: