- Bardzo często zakłady zbrojeniowe były zaniedbywane. Staramy się połączyć elementy architektury społecznej i gospodarczej. I to tutaj, w Jelczu, udaje się nam znakomicie. Gratulujemy pracownikom umiejętności łączenia nowoczesności z doświadczeniem. Zakłady w Jelczu są zakładami z tradycją - zapewniał Morawiecki. Zaś Łukasz Dudkowski, prezes zarządu Jelcza podkreślał, że fabryka chce wrócić ze swoimi produktami na rynek cywilny.
Podwrocławskie zakłady realizują ważne zamówienia dla obronności kraju. W grudniu zeszłego roku podpisano umowę o wartości ok. 70 mln zł na dostawę 66 pojazdów dla Przeciwlotniczego Systemu Rakietowo - Artyleryjnego Pilica. Pół roku wcześniej Jelcz podpisał umowę na dostawę dla wojska 97 pojazdów w ramach zamówienia gwarantowanego oraz 403 ciężarówek w ramach „prawa opcji”. Wartość zamówienia to 400 mln zł. Jelcz dostarczy armii samochody średniej ładowności - Jelcz 442.32 wraz z pakietami logistycznym i szkoleniowym.
