Premier Morawiecki w Katowicach: Koniec betonowych dżungli w naszych miastach

W Katowicach trwa drugi dzień wielkiej konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości. Dziś, oprócz kolejnych sesji tematycznych, głos zabierają najważniejsi politycy PiS: około południa przemawiał Jarosław Kaczyński, a przed chwilą swoje wystąpienie zakończył premier Mateusz Morawiecki.

Premier ogólnie wzmiankował o inwestycjach w służbie zdrowia. Mówił o szkole, która "ma być wolna od ideologii". Obiecywał rozwój gospodarczy:

- Teraz na kolejne lata chcemy zaproponować agendę rozwojową, wielką agendę rozwoju gospodarczego. Znacie tę pieśń kibiców, "już za cztery lata, Polska będzie mistrzem świata"? - żartował Morawiecki.

Premier podkreślał znaczenie transformacji energetycznej, ale zastrzegał, że "nie może być tak, że chronimy środowisko kosztem życia Polaków, kosztem biedy czy miejsc pracy".

- Będziemy walczyć w Brukseli, by uznać nasze wysiłki (w zakresie transformacji energetycznej) w naszym tempie, które odpowiada naszym interesom - mówił Morawiecki.

Jednym z ciekawszych wątków wystąpienia premiera było bardzo ogólne nawiązanie do szeroko omawianego w ostatnich miesiącach problemu "betonozy", czyli budowania, aranżowania placów w miastach z pominięciem albo wykarczowaniem obecnej w mieście zieleni.

- Wdrożymy zapisy, aby nie powstawały tzw. betonowe dżungle, żeby w te upalne dni można było korzystać z zieleni - zapowiedział Morawiecki, nie precyzując, jakie dokładnie przykłady ma na myśli oraz jakie przepisy zamierza zmienić. Z kontekstu wynikało jednak, że miał na myśli deweloperów i samorządy.

Porywacze ze Śląska złapani po 17 latach

Marsz Równości w Częstochowie zablokowany