"Prezydent RP złożył na ręce monarchy gratulacje i najlepsze życzenia z okazji przypadającej 11 kwietnia setnej rocznicy powstania Jordanii. Obaj przywódcy wyrazili nadzieję, że pokonanie pandemii umożliwi powrót do wysokiej dynamiki kontaktów dwustronnych. W tym kontekście Król Abdullah potwierdził wolę złożenia wizyty oficjalnej w Warszawie w możliwie szybkim terminie.
Omawiając sytuację bezpieczeństwa w regionie Bliskiego Wschodu, przywódcy podkreślili znaczenie dwustronnej współpracy wojskowej oraz wspólny udział w działaniach Globalnej Koalicji przeciw ISIS" - czytamy w komunikacie.
Do relacji dołączone było zdjęcie przedstawiające prezydenta w trakcie rozmowy. Widzimy na nim Andrzeja Dudę trzymającego przy uchu słuchawkę telefoniczną. Internauci zwrócili uwagę na to, że telefon stacjonarny, przez który prezydent miał rozmawiać z królem Jordanii, nie był podłączony. Pojawiły się też pytania, dlaczego prezydent rozmawia przez telefon w maseczce.
Na te komentarze odpowiedział już rzecznik prezydenta Błażej Spychalski, nazywając uwagi internautów fake newsem.
"#fakenews Po pierwsze tego typu rozmowy przeprowadza się wspólnie ze współpracownikami przebywającymi w tym samym pomieszczeniu. Stąd maseczka. Co do drugiego „newsa” to może trudno to sobie wyobrazić ale ten telefon może być także podłączony do linii z boku aparatu" - tłumaczy rzecznik prezydenta.
