Tzw. Lex Czarnek 2.0
Sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży przyjęła w piątek poprawkę Prawa i Sprawiedliwości do projektu nowelizacji ustawy Prawo oświatowe. Poprawka przewiduje, że decydująca opinia kuratora oświaty nie będzie wymagana w przypadku zajęć, które będzie organizował i prowadził w szkołach Polski Czerwony Krzyż.
Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży odrzuciła na piątkowym posiedzeniu wszystkie poprawki opozycji – łącznie było ich ponad 20.
Dariusz Piontkowski, wiceminister edukacji i nauki pytany przez i.pl o to dlaczego odrzucone przez sejmową komisję wyjaśnił, że „poprawki opozycji tak naprawdę zlikwidowałyby wszystkie zapisy dotyczące kuratorów oświaty”. – Dodatkowo, część z nich była po prostu absurdalna i wykraczała poza założenia ustawy. Nie mogliśmy się zgodzić na poprawki, które wypaczały ideę projektu bądź uniemożliwiały wejście w życie ustawy – wyjaśnił.
Dariusz Piontkowski: Projekt uwzględnił przynajmniej trzy ważne elementy zgłoszone przez prezydenta
W marcu prezydent Andrzej Duda poinformował o zawetowaniu poprzedniej noweli ustawy Prawo oświatowe, przygotowanej przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Andrzej Duda tłumaczył, że ustawa wzbudzała duże kontrowersje, a w ówczesnej sytuacji na scenie politycznej potrzebna była jedność, zgoda i skupienie się na sprawach bezpieczeństwa Polski.
Wiceminister Piontkowski pytany przez i.pl czy Ministerstwo Edukacji i Nauki liczy na to, że tym razem ustawa zostanie podpisana przez prezydenta, odpowiedział, że „to już jest kompetencja i decyzja pana prezydenta”.
– Warto jednak zwrócić uwagę, że poselski projekt nowelizujący Prawo oświatowe uwzględnił przynajmniej trzy ważne elementy zgłoszone przez pana prezydenta. Po pierwsze, według tego projektu ustawy – kurator nie może samodzielnie odwołać dyrektora szkoły, nawet jeżeli wyda ostateczne zalecenie. Musi zwrócić się w tej sprawie do organu prowadzącego. To było ważna kwestia dla pana prezydenta. Po drugie – w przepisach dotyczących organizacji pozarządowych istotnie wzmocniono rolę rodziców, a więc rozwiązania poszły w kierunku, który w swoim projekcie zgłaszał pan prezydent. Co prawda technicznie rozwiązania są nieco inne, gdyż pan prezydent proponował głosowanie rodziców, a w tym projekcie ustawy są konsultacje, które musi przeprowadzić rada rodziców lub rada szkoły z rodzicami, ale to oznacza podobny kierunek. Elementem różniącym jest w tej sprawie rola kuratora, który według projektu poselskiego ma sprawdzać czy oferta zajęć oferowana przez organizacje pozarządowe jest zgodne z prawem, w tym chociażby to, czy proponowane zajęcia są odpowiednie do wieku dzieci, do których są kierowane. Nie widzę w tym niczego złego, bo taka jest rola kuratora, aby sprawdzał czy szkoła działa zgodnie z prawem. Po trzecie – pan prezydent miał pewne wątpliwości do przekazywania danych z systemu informacji oświatowej do ZUS. Tego elementu w projekcie ustawy poselskiej również nie ma – wyjaśnił Dariusz Piontkowski.
TD
