W Sejmie trwa drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, dotyczące m.in. działalności organizacji i stowarzyszeń w szkołach i przedszkolach. Chodzi o dwa projekty: prezydencki i poselski. W ubiegłym tygodniu sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży podjęła decyzje o ich wspólnym procedowaniu.
W czwartkowej debacie posłanka PiS Teresa Wargocka powiedziała, że pojawiające się w przestrzeni publicznej głosy krytyki omawianego projektu wynikają z niezrozumienia tych przepisów. Przywołując przepisy konstytucji Wargocka wskazała, że "wspomaganie przez szkołę wychowawczej roli rodziny jest zadaniem systemu oświaty", a artykuł 48 ustęp 1 określa prawo rodziców do wychowania dziecka zgodnie z własnymi przekonaniami.
"Lex Czarnek" w Sejmie. Jakie zmiany w projekcie ustawy?
Posłanka podkreśliła, że klub PiS w pełni popiera zapisy projektu, które "regulują kwestie zapewnienia wszystkim rodzicom możliwości współdecydowania o rodzajach, treści i sposobach prowadzenia zajęć dodatkowych organizowanych w szkołach lub placówkach".
- Dzięki zmianom w projekcie ustawy, rada rodziców otrzymuje uprawnienia do konsultacji ze wszystkimi rodzicami przed wydaniem opinii wymaganej do wyrażenia zgody na działalność organizacji pozarządowych w szkole oraz do monitorowania przebiegu tych zajęć - powiedziała posłanka PiS.
Jak dodała, "nastąpiło zachwianie pomiędzy zadaniami ustawowymi samorządów, jako organów prowadzących, i kuratora, jako organu prowadzącego".
- To samorządy podjęły działania, na podstawie których wprowadzały do szkół swoje programy edukacyjne. (...) To są przeważnie programy, co do których rodzice mieli poważne zastrzeżenia - powiedziała Wargocka.
Zapowiedziała złożenie poprawki, "by do organizacji, które nie będą wymagały opinii kuratora, dopisać Polski Czerwony Krzyż".
Zmiany w prawie oświatowym. Sala plenarna Sejmu rozgrzana przez opozycję
Do zadania pytania podczas sejmowej debaty nad zmianą prawa oświatowego zgłosiło się w czwartek ponad 80 posłów. W zależności od opcji politycznej, parlamentarzyści mówili o projekcie, że jest potrzebny i porządkujący szkolnictwo lub też zbędny i ograniczający wolność rodziców i uczniów.
– Jak długo będziecie trzymać na stanowiskach osoby o umysłowości pani Nowak z Krakowa, której każda wypowiedź jest kompromitacją? Co macie w głowach, że chcecie im dawać jeszcze więcej władzy? Zapytałabym, czy wam nie wstyd firmować nieuctwo i głupotę, ale nie zapytam, bo jaki Czarnek, taki kram – powiedziała posłanka Joanna Senyszyn (Koło Parlamentarne PPS).
Maria Kurowska (PiS) podkreśliła, że "takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”.
– Znamy tę doskonałą myśl, dlatego jest ta ustawa, by porządkować sfery, które nie pozwalają nam na dobre wychowanie młodzieży – zaakcentowała.
Daria Gosek-Popiołek (Lewica) wskazywała, że opinia rodziców nie będzie wiążąca dla kuratora i "to osoby takie, jak pani Nowak z Krakowa, której rola kuratora myli się chyba z rolą inkwizytora, będą podejmować decyzje”.
– Nie rozumiem, czemu chcecie zablokować wejście do szkół NGO, skoro sami robicie gorsze rzeczy – stwierdził zaś Janusz Korwin-Mikke (Konfederacja). – Jeśli chcecie przywrócić normalność w szkole, to trzeba zacząć od likwidacji koedukacji, najgorszej cechy dzisiejszej szkoły – przekonywał.
– Raz dwa trzy, Kaczyński patrzy, chowajcie swoje dzieci, bo nadciąga "dziadocen", którego twarzą jest słynna pani Nowak z Krakowa – mówił z kolei Andrzej Rozenek (Koło Parlamentarne PPS). – Narodowo-populistyczna partia, która rządzi teraz Polską, postanowiła edukację zamienić w indoktrynację, temu to wszystko służyć – ocenił.
Magdalena Biejat (Lewica) oceniła, że "pomysły PiS na edukację, to doskonały obraz rządów, obraz leków i obsesji, obraz strachu przed wolnością i przed pluralizmem, obraz potrzeby kontroli nad każdym aspektem życia".
– Wiele było w historii Polski prób cofania naszej edukacji do czasów jak najciemniejszych. (…) Ostatnie siedem lat to (…) m.in. próba narzucenia władzy ideologicznej tym, którzy w szkole powinni oddychać wolnością. To będzie wasz czarny zapis w historii – stwierdził Rafał Grupiński (KO).
– Propaganda, demagogia, obsesja na punkcie Prawa i Sprawiedliwości – skomentowała opinie opozycji Teresa Wargocka (PiS).
TD
Źródło:
