Prezydent Joe Biden ułaskawił swojego syna Huntera, choć zarzekał się, że tego nie zrobi

Kazimierz Sikorski
Opracowanie:
Wideo
od 7 lat
Joe Biden ułaskawił - jeszcze przed wydaniem wyroku - swojego syna Huntera sądzonego za posiadanie broni i unikanie podatków. Wcześniej wielokrotnie powtarzał, że nie wykorzysta swojej władzy i nie zmieni decyzji sądu. Ułaskawienie obejmuje "przestępstwa, które Hunter Biden popełnił, mógł popełnić lub w których brał udział w okresie od 1 stycznia 2014 r. do 1 grudnia 2024 r."

Spis treści

„Wierzę w system sprawiedliwości, ale, wierzę również, że polityka zainfekowała ten proces i doprowadziła do pomyłki sądowej — a kiedy podjąłem tę decyzję, nie było sensu jej opóźniać. Mam nadzieję, że Amerykanie zrozumieją, dlaczego podjąłem taką decyzję” — zawarł Biden w swoim oświadczeniu.

Trwa głosowanie...

Czy prezydent powinien mieć prawo ułaskawienia krewnego?

Nielegalne posiadanie broni i unikanie płacenia podatków

Hunter Biden miał zostać skazany 12 grudnia za nielegalne posiadanie broni. Miał również zostać skazany 16 grudnia w sprawie unikania płacenia podatków.

Prezydent udzielił „pełnego i bezwarunkowego ułaskawienia” za wszelkie przestępstwa, które Hunter Biden „popełnił lub mógł popełnić lub w których brał udział w okresie od 1 stycznia 2014 r. do 1 grudnia 2024 r.”, zgodnie z oświadczeniem Białego Domu.

Prezydent mówił też o zmaganiach swego syna z uzależnieniem w oświadczeniu w niedzielny wieczór, mówiąc, że jego przeciwnicy próbowali go „złamać”, atakując Huntera.

Nagła zmiana decyzji Joe Bidena

Prezydent Biden rozmawiał o ułaskawieniu syna z najbliższymi współpracownikami od czasu skazania Huntera Bidena w czerwcu. Wówczas zdecydowano, że publicznie powie, że nie ułaskawi syna.

Sekretarz prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre mówiła niedawno, że stanowisko Bidena się nie zmieniło. „Zadawano nam to pytanie wiele razy. Nasza odpowiedź brzmi: „nie” — powiedziała.

Decyzję Bidena ostro skrytykował prezydent-elekt Donald Trump.

Hunter Biden został w czerwcu br. uznany za winnego w związku z dwoma zarzutami skłamania na temat brania narkotyków w formularzu dotyczącym pozwolenia na kupno rewolweru Colt Cobra w 2018 r. oraz w związku z jednym zarzutem posiadania broni przez osobę biorącą narkotyki lub od nich uzależnioną.

We wrześniu br. syn prezydenta przyznał się do winy w innym procesie, uznając dziewięć zarzutów w sprawach dotyczących unikania podatków federalnych. Specjalny prokurator powołany do prowadzenia sprawy Bidena David Weiss zarzucał mu, że w latach 2016-2019 nie zapłacił co najmniej 1,4 miliona dolarów należnych podatków federalnych, jednocześnie prowadząc "ekstrawagancki styl życia".

Hunterowi Bidenowi w obu procesach groziło do 17 lat więzienia lub grzywna do 1,3 mln dolarów za przestępstwa podatkowe i do 25 lat więzienia za kłamstwo we wniosku o posiadanie broni.

Wsp. PAP

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jan
Niektórzy są ponad prawem.
C
Co na to Unia Europejska?
Czy Unia Europejska wyda oświadczenie o łamaniu praworządności w USA? Może jakaś Komisja Wenecka zbada sprawę?
E
Ehh
Typowa amerykanska szkola,,prawnicza"Dziffki,narkotyki,bron.Nawet LICHWA nie pogardza.Pytanie ,co tam maja na Ukrainie na niego,ze tak plynie POMOC do junty od staruszka Dzola.Nieprana sukienka Monici Lewninkiey,to pewnie pikus
C
Cycylia Mamcycka.
A co na to Sadurski, Zoll i cała reszta uczonych w jednej słusznej prawdzie - my mamy rację i już?
R
R
On również tak rozumie demokrację i praworządność.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl