Prezydent Meksyku przekazał kondolencje rodzinie “El Chapo” po śmierci matki barona narkotykowego

Damian Kelman
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
Prezydent Meksyku Andres Manuel Lopez Obrador przekazał we wtorek rodzinie słynnego barona narkotykowego Joaquina Guzmana, pseudonim “El Chapo”, wyrazy współczucia w związku ze śmiercią Marii Consuelo Loera, matki osadzonego w USA przestępcy.

Kondolencje prezydenta dla rodziny barona narkotykowego

Podczas wtorkowej konferencji prasowej Lopez Obrador stwierdził, że nie chce nikogo oceniać, gdyż kieruje się starożytną zasadą rzymskiego filozofa Terencjusza, że "nic, co ludzkie, nie jest mu obce".

"Należy wprowadzać w życie tę powszechną maksymę filozoficzną wobec każdego bliźniego" - powiedział Lopez Obrador, komentując śmierć 94-letniej matki byłego barona narkotykowego.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Szef państwa meksykańskiego dodał, że każda istota ludzka, która traci życie, ma prawo do szacunku, podobnie jak jej bliscy.

"Szanuję tę panią (…). Szacunek dla jej rodziny, gdyż każdy, kto doświadcza takich sytuacji, zasługuje na współczucie" - oświadczył prezydent Meksyku.

Dodał, że w związku z planowanymi w najbliższym czasie uroczystościami pogrzebowymi matki byłego szefa kartelu z Sinaloa w regionie tym nie jest przewidywane zwiększenie obecności służb bezpieczeństwa.

Prywatne kontakty prezydenta

Meksykańskie media przypominają, że Lopez Obrador znał osobiście matkę "El Chapo". Odnotowują, że w 2020 r., już podczas obowiązywania restrykcji przeciwepidemicznych, prezydent podszedł do stojącego na ulicy auta, w którym znajdowała się matka "El Chapo" podał jej rękę i pozdrowił sędziwą kobietę.

Pochodzący ze stanu Sinaloa Guzman uznawany był przed swoim aresztowaniem za najpotężniejszego handlarza narkotyków na świecie. Schedę po "El Chapo", który w 2016 r. został przekazany wymiarowi sprawiedliwości USA, a w 2019 r. został skazany przez amerykański sąd na dożywotnie więzienie, przejęli jego synowie.

W ostatnich latach za lidera kartelu z Sinaloa, specjalizującego się szczególnie w obrocie fentanylem, syntetycznym narkotykiem, uchodził syn "El Chapo" Ovidio Guzman. We wrześniu br. został on przekazany amerykańskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

lena

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kum
Śniady prezydent zapomina /nie chce wiedzieć/ ile osób zabili ci narkobaronowie i się przed nimi płaszczy, może się ich boi? Po takiej deklaracji lojalności powinien podać się do dymisji, albo zostać zniesiony z urzędu. Niestety tam większość polityków jest na liście płac narko-producentów. Szkoda że ich cowid nie skończył.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl