- Potrzebujemy czasu, cierpliwości, mądrości, energii, musimy wykonywać naszą pracę najlepiej, jak potrafimy - podkreślał Zełenski.
Jak dodał, "nie da się przewidzieć kiedy, ale Ukraina wygra".
- Ukraińcy to dumni ludzie, którzy zawsze bronią swojej ziemi i nie oddadzą okupantowi ani jednego kawałka tej ziemi, ani jednego procenta swojej wolności - mówił prezydent Ukrainy.
W najnowszym nagraniu na Facebooku ukraiński prezydent wezwał również do ukarania Rosji za ostrzał korytarzy humanitarnych.
- To jest katastrofa humanitarna, a to z kolei synonim innych dwóch słów: Federacja Rosyjska. Jak blok mieszkalny czy przedszkole przeszkadzały Rosji? - pytał.
Przekazał również, że Moskwa sprowadza na Ukrainę syryjskich najemników.
Prezydent Ukrainy zaapelował do Unii Europejskiej o podejmowania większych kroków w celu powstrzymania rosyjskiej agresji. Podkreślił, że jeśli wojna będzie trwała dalej, konieczne będą kolejne sankcje ze strony sojuszników Ukrainy.
Rosja znowu uderzy w Kijów
Wcześniej szef ukraińskich sił zbrojnych Walerij Załużnyj przekazał, że Rosja wystrzeliła 328 pocisków na ludność cywilną od początku inwazji. Według niego były to pociski balistyczne Iskander i pociski manewrujące Kalibr.
- Rosja prawdopodobnie chce w najbliższych dniach wznowić ofensywę na Kijów - powiedział Załużnyj.
