Przedstawiciele Fundacji Mamy i Taty twierdzą, że broszura promuje stosowanie środków antykoncepcyjnych w tym środków hormonalnych, używa języka i wartości stosowanych przez środowiska radykalnych mniejszości seksualnych, zachęca do masturbacji. Członkowie fundacji zachęcają gdańszczan do pisania w tej sprawie listów do prezydenta Pawła Adamowicza.
- Dostaliśmy już około 400 listów, które również trafiły do prezydenta - mówi w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” Marek Grabowski, prezes Fundacji Mamy i Taty.
- Rozważamy poddanie analizie prawnej, czy tego typu aktywność jest w ogóle możliwa - dodaje.
Prezydent pokaże ją córce
Ulotka jest częścią edukacyjną programu in vitro (,,Program wsparcia prokreacji dla mieszkańców Gdańska na lata 2017-2020”), finansowanego przez miasto. Autorem wstępu do publikacji jest sam prezydent, który zapowiadał publicznie, że przedstawi ją swojej 15-letniej córce. - Nie rozumiem podniecenia związanego z tą broszurą. Tam jest wszystko to, o czym wszyscy wiemy z własnego pożycia - mówił Paweł Adamowicz.
Nie zgadza się z nim gdańska radna PiS Anna Wirska, która złożyła w tej sprawie interpelację do prezydenta. - Nie każdy rodzic sobie życzy, żeby jego dziecko było zasypywane takimi treściami - tłumaczyła nam Anna Wirska. W interpelacji m.in. domagała się wyjaśnienia, kto jest odpowiedzialny za treść ulotki, jednak nie jest usatysfakcjonowana odpowiedzią, której udzielił Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta. - Nie dostałam odpowiedzi na moje pytania, nadal nie znam nazwisk autorów - mówi Wirska.
Karolina Helmin-Biercewicz ze Stowarzyszenia MyGdańsk.pl, które również protestuje w tej sprawie, zaznacza: - Dziś Paweł Adamowicz chce indoktrynować nasze dzieci. Przeciwstawiamy się publikacjom promującym środowiska homoseksualne i antykoncepcję wczesnoporonną.
Co wywołuje takie oburzenie? Na kilku stronach znajdują się informacje dotyczące metod antykoncepcji, budowy narządów płciowych, ryzykownych zachowań seksualnych. Kontrowersje w środowiskach prawicowych wywołało stwierdzenie: „większość z nas rodzi się jako kobieta i mężczyzna, ale nie zawsze tak jest”, a także instrukcja obrazkowa, jak zakładać prezerwatywę.
Kiedy młodzież z Gdańska będzie mogła skorzystać z programu? - Program wystartuje najwcześniej w drugim kwartale tego roku. Dokładna data zależy od terminu uzgodnienia wersji ostatecznej opracowywanych materiałów, ogłoszenia konkursu, wyłonienia realizatora - informuje Anna Mizera-Nowicka z gdańskiego magistratu.
Zgodnie z tym, co od początku było przewidziane w programie wsparcia prokreacji, będzie się on składał z co najmniej 5 godzin warsztatów dla bezpośrednich uczestników, poprzedzonych spotkaniami z rodzicami lub opiekunami prawnymi. - W warsztatach wezmą udział tylko ci młodzi ludzie, których rodzice wyrażą wcześniej na to zgodę - podkreśla Anna Mizera-Nowicka.
Na realizację modułu edukacyjnego w ramach programu wsparcia prokreacji w 2018 roku zaplanowano w budżecie miasta ok. 50 tys. złotych.
SEXED.PL, czyli edukacja seksualna według Anji Rubik
POLECAMY NA STRONIE KOBIET: