Prowadząca postępowanie prokurator Iwona Kruszewska z Prokuratury Krajowej w Białymstoku powiedziała nam dziś rano, że przeczytała medialne relacje z wczorajszej sesji w Oławie oraz, że w związku z tym „będą podejmowanie działania”.
Co śledczy mogą zrobić? Zawieszenie w wykonywaniu obowiązków i kaucja to tzw. „środki zapobiegawcze”. Mają zapewnić, że podejrzany – w tym wypadku wójt – nie będzie przeszkadzał w śledztwie. Gdyby prokuratura uznała, że te środki nie wystarczą, bo wójt utrudnia postępowanie, może zastosować jeszcze inne środki zapobiegawcze, starać się o przepadek kaucji. W ostateczności może nawet próbować przekonywać sąd, że podejrzanego trzeba aresztować. Choć już raz próba wsadzenia wójta Oławy za kratki śledczym się nie udała - zaraz po jego zatrzymaniu i przedstawieniu mu zarzutów.
Jan Kownacki nie boi się tych zapowiedzi. - Ja tylko złożyłem ślubowanie. A złożenie ślubowania nie jest czynnością wójta – mówi nam wójt. - Ja nawet do urzędu gminy nie wchodzę żeby nie było potem, że łamię zakaz. Jako jeden jeden z nielicznych w tym kraju stosuję się do postanowień sądu - przekonuje.
Po wygraniu przez Jana Kownackiego wyborów na wójta Oławy wojewoda wystąpił do premiera o wyznaczenie w gminie komisarza, który ma rządzić gminą do czasu gdy zawieszenie nie zostanie uchylone. Kownacki uważa, że komisarz gminie nie jest potrzebny bo cały czas zawieszonego wójta zastępuje wicewójt. A co z komisarzem? Kownacki powiedział portalowi GazetaWroclawska.pl, że „może przyjść na kawę”.