Studentka poskarżyła się w mediach społecznościowych, że interwencja wezwanych policjantów daleka była od standardów. Dlatego w sprawie tej prowadzone są dwa śledztwa.
Jedno dotyczy 29-latka, któremu zarzucono usiłowanie trzech gwałtów, bowiem okazało się, że zaatakował jeszcze dwie inne kobiety. Przebywa on w areszcie śledczym.
Drugie śledztwo prowadzone jest – dla zachowania obiektywności – przez Prokuraturę Rejonową w Pabianicach. Śledczy sprawdzają czy postawa policjantów wobec pokrzywdzonej studentki była prawidłowa. Okazało się, że kamery, w które byli zaopatrzeni policjanci, nie zarejestrowały interwencji. Dlaczego?
Kamery policjantów nie zarejestrowały interwencji. Dlaczego?
- W sprawie tej zwróciliśmy się do ekspertów związanych z producentem urządzenia. Z wyników badań wynika, że w momencie interwencji obie kamery były wyłączone i pracowały jedynie w trybie buforowania, co oznacza, że wprawdzie „chwytały” obraz, ale go nie rejestrowały. Obie kamery nie mają śladów ingerencji. Wszystko wskazuje na to, że policjanci nie włączyli funkcji „nagrywanie” – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Oba śledztwa wciąż trwają.
Kamery policyjne na mundurach funkcjonariuszy patrolujących Łódź
Kobieta zaatakowana na ulicy w centrum Łodzi. Studentka skar...
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
