Prokuratura wszczęła śledztwo po wstrząsie w KWK Bielszowice. Zginął górnik, a kilkunastu zostało rannych

Bartosz Wojsa
Prokuratura wszczęła śledztwo po wstrząsie w KWK Bielszowice
Prokuratura wszczęła śledztwo po wstrząsie w KWK Bielszowice Bartosz Wojsa
Prokuratura Rejonowa w Rudzie Śląskiej wszczęła śledztwo w sprawie wstrząsu, który 3 października miał miejsce w KWK Bielszowice. Śledczy sprawdzą, czy nadzór kopalni i pracownicy dopełnili wszystkich obowiązków z zakresu BHP.

Na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach, Prokuratura Rejonowa w Rudzie Śląskiej wszczęła śledztwo w związku ze wstrząsem, do którego 3 października doszło w kopalni Bielszowice. Postępowanie przygotowawcze prowadzone jest pod kątem ewentualnego niedopełnienia obowiązków z zakresu BHP, w wyniku których doszło do śmierci 39-letniego górnika.

- Nie zakładamy, że doszło do naruszenia przepisów przez pracowników czy ze strony nadzoru, ale musieliśmy wszcząć postępowanie z uwagi na rutynowe procedury - wyjaśnia prokurator Maciej Szlęk z PR w Rudzie Śląskiej. - Ze wstępnych informacji wynika, że wypadek nastąpił w wyniku wstrząsu górotworu, ale będziemy o dopiero weryfikować - dodaje.

Wykonana już została sekcja zwłok 39-letniego górnika, ale prokuratura wciąż czeka na jej wyniki. - Pojawią się prawdopodobnie w przyszłym tygodniu - mówi prokurator Szlęk.

Przypomnijmy, że do tragicznego wstrząsu w KWK Bielszowice (konkretnie pod ziemią przy Szybie Wygoda w Mikołowie) doszło 3 października, tysiąc metrów pod ziemią. W rejonie zagrożonym znajdowało się wówczas 17 górników, natomiast 12 z nich zostało rannych (złamania, potłuczenia). 39-letniego górnika, który pracował w kopalni jako elektryk, nie udało się uratować.

Nie przegapcie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl