Od kilku dni w internecie widnieje mapa, na której można zobaczyć, w jakich szkołach obecnie został wszczęty spór zbiorowy. Jej autorami są organizatorzy oddolnej inicjatywy „Protest z wykrzyknikiem”. Z mapy wynika, że w sporze zbiorowym są nauczyciele z 11 poznańskich placówek: gimnazjum nr 44, V liceum ogólnokształcącego, zespołu szkół budowlano-drzewnych, VIII LO, szkoły podstawowej nr 36, zespołu szkół specjalnych nr 101, SP nr 70, technikum energetycznego. SP nr 83, ZS z oddziałami sportowymi nr 1 oraz SP im. Józefa I. Kraszewskiego.
- Potwierdzam, w szkole trwa spór zbiorowy. Jako że u nas nie ma związków zawodowych, nauczyciele sami zwrócili się do Związku Nauczycielstwa Polskiego o pomoc - mówi Dariusz Urbanowicz, wicedyrektor technikum energetycznego.
Co spór zbiorowy oznacza dla rodziców i uczniów? Jak na razie niewiele. Zajęcia w szkołach odbywają się normalnie, a nauczyciele nie powstrzymują się od pracy. Droga do ogólnopolskiego strajku jest długa i skomplikowana.
- Chcemy, żeby do 8 lutego we wszystkich szkołach zostały złożone wnioski z żądaniami podniesienia pensji o 1000 zł. Potem dyrektorzy szkół mają pięć dni na odpowiedź - opowiada Jacek Leśny, wiceprezes poznańskiego oddziału ZNP.
Jeśli dyrektorzy nie będą w stanie spełnić żądań (co jest bardzo prawdopodobne), powiadomią Państwową Inspekcję Pracy oraz rozpoczną rokowania. Następnie przeprowadzone zostaną mediacje między nauczycielami a dyrektorami.
Jeśli po raz kolejny postulaty okażą się niemożliwe do zaakceptowania, podpisany zostanie tzw. protokół rozbieżności, a następnie rozpocznie się strajk ostrzegawczy (jednorazowo 2 godz. powstrzymania się od pracy). Po kolejnych mediacjach, w przypadku braku porozumienia, znowu zostaje podpisany protokół rozbieżności i rozpoczyna się referendum strajkowe wśród nauczycieli danej placówki. Musi wziąć w nim udział co najmniej 50 proc. pracowników danej placówki (sekretarki, sprzątaczki, nauczyciele itp). Aby wszcząć strajk, musi się za nim opowiedzieć co najmniej 51 proc. głosujących.
W piątek odbyło się spotkanie, na którym związkowcy wytłumaczyli nauczycielom wszystkie szczegóły sporu zbiorowego.
- Na spotkaniu pojawiło się ok. 150 osób. Związkowcy wraz z prawnikiem wyjaśnili nam wszystkie szczegóły dotyczące sporu zbiorowego, żeby cały proces przebiegł sprawnie i zgodnie z prawem - opowiada jeden z poznańskich nauczycieli.
Zobacz też:
Poznań: W tych branżach najłatwiej znajdziesz pracę! Oto naj...
POLECAMY:
Zapytaliśmy poznaniaków, czy halę Arena trzeba zburzyć. Co odpowiedzieli?