Podstawowym postulatem protestujących jest wypłata 2000 zł dodatku świątecznego, co uzasadniają ogromnym obciążeniem pracowników magazynów w okresie przedświątecznym. Organizatorzy protestu podkreślają, że polski Amazon dopiero po interwencji pracowników zdecydował wypłacić dodatkowy bonus świąteczny. Jednak wyniósł on 130 euro, a nie jak w innych krajach Europy 300 euro.
Dariusz Rajski z wrocławskiej policji poinformował nas, że obecni na miejscu funkcjonariusze zabezpieczają protest i obserwują, w jakim kierunku będzie się on rozwijał. Zapowiedział także, że mundurowi będą chcieli porozmawiać z organizatorem.
Blokowany jest wjazd do jednego z magazynów na drodze wewnętrznej. Nie ma utrudnień na innych drogach, w tym także na drodze krajowej w stronę Wałbrzycha. Obecnie auta ciężarowe podjeżdżają i zatrzymują się, bo nie ma przejazdu. Będziemy kierować te pojazdy w inne miejsce tak, żeby rozładowywać zatory - mówił nam rano Dariusz Rajski, dodając, że na miejscu jest także policjant z zespołu antykonfliktowego, który podejmie rozmowy z protestującymi.
Protest zakończył się przed godziną 10.
O komentarz poprosiliśmy rano przedstawicieli Amazon. O godz. 15 przesłano nam odpowiedź.
Amazon wspiera swoich pracowników, klientów i społeczności, zapewnia bezpieczne warunki pracy, konkurencyjne wynagrodzenie i atrakcyjny pakiet świadczeń - napisała do nas Magdalena Rangosz-Kalinowska z działu marketingu firmy.
- Betonowe bloki stanęły w pobliżu Rynku. Co to takiego? [ZOBACZ]
- 10 miast na Dolnym Śląsku najlepszych do życia
- Potężna kara dla Biedronki. Za co musi zapłacić ponad 700 mln zł?
- Premier: Po świętach zostańcie w domach na trzy tygodnie. Zapowiada trzecią falę
- Nowy system kolejkowy we wrocławskim urzędzie. Na kiedy wolne terminy?
- Kurie z Bydgoszczy i Wrocławia zapłaciły ofierze księdza pedofila około 400 tysięcy
