Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet wezwała protestujących pod gmach sejmu na ulicę Wiejską. - W sejmie się dzieje, posłanki i posłowie opozycji zbuntowali się, więc chodźcie tutaj i zrobimy sobie mały lockdown. Przyjdźcie wszyscy na 14.00 pod sejm – zaapelowała Marta Lempart.
Gorąco w sejmie, przepychanki na sali obrad. Interweniowała straż marszałkowska
Dziś w sali obrad sejmu doszło do przepychanek. Posłowie Lewicy i KO domagali się zmian w porządku obrad i zaczęli demonstrować. Emocje gwałtownie wzrosły po tym, jak wicemarszałek Ryszard Terlecki pozwolił sobie na komentarz pod adresem posłów opozycji i ich maseczek.
"Ja z pewną przykrością stwierdzam, że na sali wśród posłów Lewicy i PO są posłowie, którzy mają maseczki ze znakami do złudzenia przypominającymi symbole Hitlerjugend i SS. Ale rozumiem, że opozycja totalna nawiązuje do totalitarnych wzorów i z przykrością to przyjmujemy" - powiedział Terlecki.
Po tym doszło do przepychanek. Posłanki opozycji zablokowały mównicę, a potem - z tabliczkami "Kobieta decyduje" - otoczyły prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Drogę zagrodziły im posłanki PiS. Obrady przerwano. Interweniowała straż marszałkowska. Po przerwie obrady wznowiono.
ZOBACZ WIĘCEJ:
Kaczyński otoczony w Sejmie. "To jest wojna!". Interweniuje ...
Ogólnopolski Strajk Kobiet wezwał wcześniej przeciwniczki zaostrzenia prawa aborcyjnego, do jutrzejszej akcji strajkowej, a w piątek do przyjazdu do Warszawy i udziale w zaplanowanych w niej demonstracjach.
