Protesty w rosyjskich miastach. Aktywiści i niezależni dziennikarze zostali zatrzymani

Damian Świderski
Wideo
od 12 lat
Na ulice Moskwy oraz Jekaterynburga wyszli dziennikarze niezależnych rosyjskich mediów, a także działacze ruchu „Droga do domu”, czyli organizacji, która zrzesza żony żołnierzy, którzy zostali wysłani na wojnę przeciwko swojej woli. Protesty przeciwko działaniom Putina nie zostały niezauważone i służby dokonały zatrzymań.

Spis treści

Służby Putina aresztują protestujących, którzy modlą się za żołnierzy zmuszanych do walki na Ukrainie
Służby Putina aresztują protestujących, którzy modlą się za żołnierzy zmuszanych do walki na Ukrainie Telegram/SOTA Vision

Protestujący wyszli na ulice stolicy oraz Jekaterynburga, aby zaprotestować przeciwko przymusowego wysyłania mężczyzn na wojnę z Ukrainą. Strajkom przewodniczyli dziennikarze niezależnych mediów oraz działacze ruchu „Droga do domu”, czyli organizacji, która gromadzi wokół siebie żony powołanych żołnierzy. Protestującym nie przeszkadzał ani siarczysty mróz, ani możliwe konsekwencje. Protest przeszedł pod pomnik Grobu Nieznanego Żołnierza w Ogrodzie Aleksandrowskim, czyli tzw. Wieczysty Płomień, który znajduje się w centrum Moskwy.

Zatrzymania podczas protestów w Moskwie

Zebrani chcieli złożyć pod pomnikiem kwiaty. Gdy tam dotarli, stojący tam żołnierz warty honorowej zagroził protestującym, że mogą wobec nich zostać wyciągnięte konsekwencje. Nie chciał pozwolić nawet na uczczenie poległych żołnierzy minutą ciszy, mówiąc, że jeśli protestujący to zrobią, to rozpędzi zgromadzonych. Według niezależnych dziennikarzy protest z bliska obserwował Aleksander Pelewin, czyli informator Głównego Departamentu Zwalczania Ekstremizmu rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Po proteście w Moskwie zatrzymano jedną osobę z ruchu „Droga do domu” i trójkę dziennikarzy, w tym korespondentkę SOTA Ekaterinę Anikiewicz.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Zatrzymania podczas protestów w Jekaterynburgu

W Jekaterynburgu także doszło do zatrzymań. Tym razem pod pomnikiem „Czarny Tulipan” na placu Armii Sowieckiej. Pomnik upamiętnia poległych żołnierzy Uralu. Gdy ludzie z „Drogi do domu” składali kwiaty, służby dokonały zatrzymania pięciu osób. Aktywistki „Drogi do domu” wielokrotnie prosiły Władimira Putina o to, aby zakończył wojnę na Ukrainie poprzez rozmowy pokojowe.

W zeszłą "Droga do domu" także protestowała. Według niezależnego rosyjskiego serwisu Mediazona, w Moskwie aresztowano wówczas 27 osób, głównie dziennikarzy i działaczy praw człowieka.

Źródło: SOTA Vision/Mediazona

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl