Cały proceder wyszedł na jaw dopiero w momencie, gdy pokrzywdzona trafiła do szpitala ze złamaniami, powybijanymi zębami oraz oparzeniami. W trakcie wyjaśniania okoliczności związanych z tą sprawą okazało się, że ofiara zamieszkiwała wraz ze swoimi oprawcami.
Dramat kobiety rozpoczął się po około miesiącu współdzielenia mieszkania. 41-latka była bita, kopana, przypalana papierosami, a nawet parzona wrzątkiem. Efektem znęcania było też obcięcie jej włosów, powybijanie zębów czy złamanie ręki. W takim stanie trafiła ona do szpitala i wówczas jej sytuacją zainteresował się brat. Do chwili hospitalizacji kobieta nikomu nie mówiła co przeżywa. Po zaleczeniu ran kobieta opuściła szpital, ale nie wróciła do poprzedniego miejsca zamieszkania.
Okazało się, że zatrzymany mężczyzna był już w przeszłości karany za podobne przestępstwo. Decyzją sądu oprawcy trafili na 3 miesiące do tymczasowego aresztu.