Podczas gdy rosyjscy żołnierze przechwalali się jeszcze nie tak dawno temu, że z pewnością nastąpi błyskawiczne przejęcie Ukrainy, zwykli obywatele Rosji zamiast tego są świadkami strumienia śmierci. W miastach widoczne są billboardy reklamujące usługi pogrzebowe „Cargo 200” (termin wojskowy określający poległych w akcji).
Zadowolony przemysł pogrzebowy w Rosji
Mówi się już, że rosyjski przemysł usług pogrzebowych może być jednym z nielicznych sektorów gospodarki, które skorzystały na tej wojnie, nawet jeśli inne branże cierpią coraz bardziej z powodu międzynarodowych sankcji.
"The Insider" donosi, że branża dosłownie eksploduje w rekordowym tempie, a krematoria pracują cały czas na najwyższych obrotach.
Krematorium w militarnym stylu
Właściciel krematorium w Nowosybirsku powiedział, że popyt jest tak duży, że wiosną planuje otworzyć zupełnie nowy zakład, który będzie przeznaczony tylko dla tych, którzy brali udział w wojnie na Ukrainie.
- Wszystko będzie w militarnym stylu, nawet ustawimy działo dla ozdoby przed biurem zakładu – powiedział, dodając, że producenci zaczęli też oferować trumny kamuflażowe i wiele militarnych akcesoriów.
Mężczyzna dodaje, że takie elementy nie wszystkim mogą przypaść do gustu, bo najwyraźniej dla krewnych ma to złe skojarzenia. - Ale trzeba iść z trendami - mówi.

dś