Niecodzienne zdarzenie zakończyło się happy endem - pracownik ochrony luksusowego osiedla, w którym mieszka rodzina Martina Demichelisa, podjechał wózkiem golfowym, aby przegonić zwierzę.
Dzikie niedźwiedzie często można spotkać w miasteczkach w rejonie Monterrey, w pobliżu granicy z USA i z Teksasem. Schodzą z pobliskich gór w poszukiwaniu pożywienia.
To nie pierwszy przypadek inwazji zwierzyny na posesję rodziny Demichelisa, od kiedy przybyła do północno-wschodniego Meksyku. O podobnym incydencie, już w listopadzie ubiegłego roku informowała żona piłkarza, modelka Evangelina Anderson.

Przez wiele lat Argentyńczyk grał w Europie - najpierw w Bayernie Monachium (2003-2010), potem w Hiszpanii - w Maladze (2011-2013) i Atletica Madryt (2013) i na Wyspach Brytyjskich, w Manchesterze City (2013-2016). Karierę zawodniczą kończył w 2017 roku w Maladze.
Martin Demichelis ma również włoski paszport. Z Evangeliną Anderson, ma syna (Bastian) i dwie córki (Lola i Emma).
19 lutego 2019 roku, czterech zamaskowanych opryszków włamało się do jego domu w Hiszpanii, w popularnym kurorcie turystycznym Marbella na Costa del Sol, kradnąc gotówkę i biżuterię, zanim ich wygonił.

