Kapitalny weekend Pucharu Świata w wykonaniu Joanny Kil
Polska kombinatorka norweska Joanna Kil znalazła się na piętnastej pozycji w drugim konkursie Pucharu Świata rozgrywanego w Ramsau. W Rumunii Polka miała 1.42,6 straty do zwyciężczyni, a linię mety minęła 0,1 s po Japonce Yunie Kasai.
Kil dzień wcześniej była 16., a w pozostałych czterech startach w PŚ była 18., dwukrotnie 19. - w tym w swoim debiucie w grudniu ubiegłego roku - oraz 20.
Norweżka Ida Marie Hagen przerwała dominację rodaczki Westvold Hansen, która wygrała 15 poprzednich zawodów Pucharu Świata, a od początku rywalizacji kobiet w tym cyklu, tj. od grudnia 2020 roku, triumfowała 22 razy w 25 startach (wliczając dwie konkurencje drużynowe).
Na trzeciej pozycji uplasowała się Austriaczka Lisa Hirner ze stratą 49 s do Hagen.
Drugie zwycięstwo z rzędu obrońcy tytułu
Broniący Kryształowej Kuli Austriak Johannes Lamparter wygrał po raz drugi z rzędu zawody Pucharu Świata w kombinacji norweskiej. Po zwycięstwie w piątek triumfował także w Ramsau w sobotę, nieznacznie wyprzedzając dominatora Norwega Jarla Magnusa Riibera. Polacy nie startowali.
Lamparter zajmował czwartą lokatę po skokach, podczas gdy Riiber był drugi, ale na mecie biegu to reprezentant gospodarzy był pierwszy, z przewagą 1,6 s nad Norwegiem. Trzecie miejsce zajął rodak zwycięzcy Stefan Rettenegger, 0,3 s za Riiberem.
Norweg utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W dotychczasowych siedmiu zawodach w tym sezonie czterokrotnie triumfował i trzy razy był drugi. Ma 90 punktów przewagi nad Lamparterem.
Kolejna runda PŚ w tej dyscyplinie zaplanowana jest na 12-14 stycznia w niemieckim Oberstdorfie.
(PAP)
