W wielkopolskiej gminie Wierzbinek w powiecie konińskim doszło do interwencji Fundacji na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo Cane.
Jak wynika z ustaleń fundacji, bezdomne psy, zamiast trafiać do schroniska, były wywożone na wysypisko śmieci.
- Nigdy nie spotkaliśmy się z taką patologią urzędniczą, która bezpośrednio, na terenie gminy, skutkowała niewyobrażalnym cierpieniem i makabryczną śmiercią gminnych psów
- zaznaczają wolontariusze Fundacji.
Zobacz makabryczne zdjęcia, udostępnione przez fundację po interwencji:
Według przedstawicieli fundacji, w gminie nie było żadnej umowy ze schroniskiem dla zwierząt od 2012 roku.
Dwóch panów się dogadało – wójt z szefem gminnego PGK. Umówili się, że taniej będzie wywalać bezdomne psy z gminy na wysypisko śmieci w gminie. Po co płacić za schronisko, za opiekę weterynaryjną.... Niech zdychają z głodu.... I zdychały, przez lata. Za 3500 zł miesięcznie na papierze wymienionym między urzędnikami. Papier nazwany został porozumieniem
– piszą na profilu fundacji na Facebooku wolontariusze.
Jak dodają, zwierzęta żyły głównie dlatego, że prywatne osoby dostarczały im jedzenie.
Inspektorzy zaraz po przyjeździe znaleźli w boksie umierającą, dramatycznie wychudzoną sunię. Miejscowy weterynarz próbował ratować jej życie, błyskawicznie załatwiliśmy całodobową klinikę w Poznaniu, nie zdążyliśmy, sunia, mimo udzielenia pierwszej pomocy, umarła w drodze. Daliśmy jej imię. Tyle możemy zrobić. Lilia na zawsze będzie symbolem tego gminnego horroru i wyrzutem sumienia dla wójta i radnych
– wyjaśniają w swoim poście na Facebooku.
Działaczom fundacji udało się odebrać 15 żywych zwierząt, które obecnie są pod ich opieką. Niestety, piesek, który pojawia się na zdjęciu i na nagraniu nie żyje.
Zobacz też:
Fundacja złożyła doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Fundacja złożyła obszerne doniesienie o przestępstwie znęcania się ze szczególnym okrucieństwem, przestępstw urzędniczych. Musimy ukarać zadowolonych z siebie urzędasów, którzy gotują żywym istotom taki los
- czytamy na Facebooku.
Wesprzeć fundację możecie na stronie Ratujemy Zwierzaki (kliknij tutaj).
Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Wierzbinku odnosi się do sprawy:
Nie jest prawdą, że psy w Gminie Wierzbinek były wyrzucane na wysypisko lub były źle traktowane. Rozważamy podjęcie działań prawnych związanych z rozprowadzaniem nieprawdziwych informacji, zniesławienia i znieważenia Gminy, Przedsiębiorstwa i osób fizycznych z Gminy Wierzbinek
- mówi Adrian Antoniak, prezes zarządu PGK Sp. z o.o. w Wierzbinku
Głos zdecydował się zabrać także Urząd Gminy w Wierzbinku:
Post opublikowany na Facebook przez Fundację Mondo Cane jest nieprawdziwy i bardzo krzywdzący dla Gminy Wierzbinek. Warunki, w jakich żyły bezdomne psy, nie były fatalne ani złe, jak zostało to przedstawione. Może nie były to warunki o wysokim standardzie, ale zapewniliśmy warunki typowe dla środowiska wiejskiego. Zwierzęta miały zapewnione kojce, budy wyścielone słomą oraz karmę i wodę. Codziennie były doglądane przez pracownika PGK Sp. z o.o. w Wierzbinku, karmione i pojone. Pracownik oczyszczał również kojce, aby nie było odchodów. Stan psów, za wyjątkiem jednego, który znalazł się w kojcu w dzień interwencji w niewyjaśnionych okolicznościach, był dobry. Potwierdził to lekarz weterynarii wezwany podczas interwencji zorganizowanej przez Fundację Mondo Cane
- informuje Paweł Szczepankiewicz, wójt gminy Wierzbinek.
Podkreśla również, że zwierzęta nie były wyrzucane na wysypisko śmieci, jak zostało to przedstawione w postach fundacji, tylko kojce w których przebywały zwierzęta znajdują się w sąsiedztwie zrekultywowanego, zgodnie z wytycznymi UE, wysypiska.
Ponadto, dodaje:
Gmina Wierzbinek nie miała podpisanej umowy ze schroniskiem do 2021r., gdyż żadne schronisko, do którego się zwracaliśmy, nie wyraziło woli podpisania z nami umowy. W latach 2016 – 2021 zwracaliśmy się corocznie do dziesięciu, jedenastu schronisk i za każdym razem otrzymywaliśmy odmowę i informację, że brakuje miejsc w schronisku.
Wójt zaznacza też, że w grudniu 2017 roku została podpisana umowa ze schroniskiem:
Podpisaliśmy umowę z FHU ZIBI – SCHRONISKO CYWIL Zbigniew Chmielewski z siedzibą Rybowo 51 na realizację zadania polegającego na przetransportowaniu i przetrzymywaniu zwierząt w schronisku dla bezdomnych zwierząt. Ta umowa trwała do 11.09.2019r. i dotyczyła 17 kotów.
Szczepankiewicz wyjaśnia także, że dnia 24.09.2021r. Gmina Wierzbinek podpisała umowę z Ogólnopolskim Towarzystwem Ochrony Zwierząt OTOZ „Animals” z siedzibą w Bojanie na zapewnienie opieki nad bezdomnymi zwierzętami z terenu Gminy Wierzbinek. W listopadzie do Oddziału – Schroniska w Sompolnie zostało przekazanych 5 psów. Więcej zwierząt nie chciano przyjąć ze względu na brak miejsc. W stosunku do pozostałych psów prowadzone były próby znalezienia nowych właścicieli i kilka psów zostało zaadoptowanych.
Ponadto, gmina cały czas szukała miejsca dla pozostałych psów. Zostały przeprowadzone rozmowy z innymi samorządami, których wynikiem było podjęcie Uchwały Nr XXV/258/21 w sprawie wyrażenia zgody na przystąpienie przez Gminę Wierzbinek do porozumienia międzygminnego z dnia 07 grudnia 2004r. w sprawie powierzenia gminie Śrem zadania związanego z prowadzeniem schroniska dla bezdomnych zwierząt i ochroną przed bezdomnymi zwierzętami, polegającego na rozbudowie i eksploatacji międzygminnego schroniska dla bezdomnych zwierząt w Gaju oraz na zawarcie aneksu nr 11 do porozumienia międzygminnego.
– informuje Szczepankiewicz.
Kontynuuje:
Uchwały w sprawie zawarcia aneksu nr 11 do porozumienia międzygminnego zostały podjęte przez kilkanaście rad innych miast i gmin, które przyjęły Gminę Wierzbinek, jako swojego członka porozumienia międzygminnego. Powyższa uchwała upoważnia wójta do podpisania stosownych dokumentów, które ma nastąpić w styczniu 2022r. Jak wynika z powyższego, podjęliśmy wiele działań, aby zapewnić bezdomnym zwierzętom właściwe warunki i doprowadzić do współpracy ze schroniskiem dla zwierząt.
Psy ze schroniska przy ulicy Bukowskiej czekają na adopcję. ...
Śpisz z psem w jednym łóżku? Badania potwierdzają, że oboje ...
