Puchar Narodów Afryki. Senegal - Gambia 3:0 (Grupa C)
Zwycięzca turnieju sprzed dwóch lat w Kamerunie w swoim pierwszym meczu zmierzył się z Gambią, dla której był to dopiero drugi występ w historii. "Lwy Terangi" objęły prowadzenie już w 4. minucie po ładnej kombinacyjnej akcji i trafieniu Papy Gueye. Tuż przed przerwą sytuacja Gambii skomplikowała się jeszcze bardziej po tym jak z boiska wyleciał za faul bez piłki Ebou Adams.
W drugiej połowie dwie bramki dla Senegalu zdobył Lamine Camara z francuskiego Metz. Na szczególną uwagę zasługuje jego drugie trafienie, bo strzałem zza pola karnego umieścił piłkę w samo okienko bramki rywala. Ta bramka może kandydować do najładniejszego trafienia całego turnieju.
Puchar Narodów Afryki. Kamerun - Gwinea 1:1 (Grupa C)
Gospodarz poprzedniego PNA - Kamerun, zmierzył się z Gwineą. W tym meczu niespodziewanie pierwszi bramkę strzelili Gwinejczycy w 10. minucie. Duży wkład w tą bramkę mieli obrońcy Kamerunu, którzy przez dłuższą chwilę nie potrafili wybić piłki z własnego pola karnego. Tuż przed przerwą nadzieje "Nieposkromionym Lwom" dał Francois Kamano, który został ukarany czerwoną kartką. Decyzja arbitra była jednak bardzo kontrowersyjna.
Po zmianie stron Kamerun dopiął swego. Dośrodkowanie ze skrzydła wykorzystał Frank Magri, dając remis swojej reprezentacji. Jednak tego dnia na więcej nie było stać żądną z ekip. Jeden punkt może zadowalać jedynie Gwineę.
Puchar Narodów Afryki. Algieria - Angola 1:1 (Grupa D)
W ostatnim poniedziałkowym meczu Algieria starła się z Angolą. Starcie planowo zaczęło się dla "Pustynnych Wojowników", bo w 18. minucie objęli prowadzenie po bramce Baghdada Bounedjaha. Mimo dużej przewagi Algierczycy nie potrafili podwyższyć prowadzenia w pierwszej połowie, a to zemściło się po przerwie.
W 67. minucie arbiter podyktował rzut karny dla Angoli, który skutecznie wykorzystał Mabululu i niespodziewanie był remis. W końcówce Algierczycy naciskali, ale nie potrafili zdobyć zwycięskiej bramki. Riyad Mahrez, który rozegrał całe spotkanie, musiał obejść się smakiem.
Puchar Narodów Afryki. Zapowiedź następnego dnia
Jedyną reprezentacją, która na poprzednim Mundialu pokonała Francję była Tunezja. Miało to związek z tym, że "Trójkolorowi" mieli już pewny awans i chcieli nieco odpocząć w ostatnim grupowym meczu. Mimo to "Orły Kartaginy" będą zdecydowanym faworytem meczu z Namibią, dla której to będzie dopiero czwarty występ w historii.
Burkina Faso, czyli rewelacja poprzedniego Pucharu Narodów Afryki zagra z Mauretanią, która po raz pierwszy w tak dużym turnieju zagrała w 2019 roku. "Ogiery" dwa lata temu zajęły czwarte miejsce, przegrywając mecz o brązowy medal z Kamerunem dopiero po rzutach karnych.
W ostatnim wtorkowym meczu Mali skonfrontuje się z Republiką Południowej Afryki. Jedyny w historii afrykański gospodarz Mundialu będzie chciał udanie rozpocząć turniej, ale faworytem wydaje się być jednak Mali.
Puchar Narodów Afryki. Wtorek 16 stycznia:
- 15:00 Burkina Faso - Mauretania (Grupa D, Bouaké)
- 18:00 Tunezja - Namibia (Grupa E, Korhogo)
- 21:00 Mali - Republika Południowej Afryki (Grupa E, Korhogo)
REPREZENTACJA w GOL24
Kto sprzeda najdrożej? Możliwe rekordowe transfery z PKO Ekstraklasy
