Julia Szeremeta zawalczy dzisiaj, w sesji wieczornej, która rozpoczyna się w "Rafain Palace Hotel & Convention" ok. godz. 23 czasu polskiego.
- Przyznam, że nie oglądałam jeszcze mojej przeciwniczki i nie śledziłam jej walk. Analizą zajmują się trenerzy, jednak jeszcze nie rozmawialiśmy o tym, jak będzie wyglądało to starcie. Myślę, że wiele się nie zmieni. Wydaje mi się, że mogę boksować w środku ringu, zamiast chodzić po narożnikach, ponieważ w ostatnim pojedynku byłam w zbyt wysokiej pozycji i trochę się otwierałam. Są pewne błędy, które trzeba będzie poprawić, ale myślę, że ta półfinałowa walka będzie mocna i fajna dla oka - stwierdziła Julia Szeremeta, która była gościem magazynu Ring TVP Sport.

W piątek o finał w ringu w Foz do Iguacu powalczą ponadto Natalia Kuczewska (kat. 51 kg) i Jakub Straszewski (kat. 85 kg).
Spory sukces odniosła rywalizująca w kategorii 65 kg Kinga Krówka, która pokonała w półfinale brązową medalistkę olimpijską z Paryża - Nien-Chin Chen z Tajwanu 4:1 (29:28, 29:28, 29:28, 29:28, 28:29).
Wiktoria Rogalińska wygrała pojedynek o awans do finału z Angielką Lauren Mackie 5:0 (30:27, 30:27, 30:27, 30:26, 30:26), Aneta Rygielska z jej rodaczką Elise Glynn 4:1 (29:28, 29:28, 29:28, 29:28, 28:29), a Barbara Marcinkowska wypunktowała Niemkę Leonie Müller 4:1 (30:26, 30:26, 30:26, 29:28, 28:29), w dodatku jej rywalka była liczona w ostatniej rundzie.
W finale zameldował się już także jeden przedstawiciel męskiej części polskiej ekipy - Paweł Brach (kat. 60 kg) posłał w pierwszej rundzie Sachina Sachina z Indii na deski, wyraźnie prowadził na kartach sędziowskich, a przeciwnik nie wyszedł do drugiego starcia.
W półfinałach przegrali Oliwia Toborek (kat. 75 kg), Jakub Słomiński (kat. 50 kg) i Michał Jarliński (kat. 75).
