Puchar Świata w skokach:- Wynikowo może być podobnie jak przed rokiem - uważa dwukrotny olimpijczyk, były trener Stocha

Jacek Kmiecik
Opracowanie:
Andrzej Banaś
Kazimierz Długopolski uważa, że rozpoczynający się w weekend w Lillehammer sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich będzie dla Polaków podobny pod względem wyników do poprzedniego. Dwukrotny olimpijczyk dodał, że trudno ocenić formę jedynie zmagających się z urazami Kamila Stocha i Piotra Żyły.

W poprzednim sezonie najlepiej z Biało-Czerwonych spisał się Aleksander Zniszczoł, który zakończył cykl na 19. miejscu i jako jedyny stanął na podium pucharowego konkursu. Piotr Żyła był 25., Kamil Stoch - 26., Dawid Kubacki - 28., Paweł Wąsek - 47., a Maciej Kot - 55.

- Wszyscy kadrowicze, według mnie, latem prezentowali podobny poziom. Co do Kamila i Piotrka, to trudno powiedzieć, bo z powodu kontuzji czy zabiegu praktycznie nie startowali, no i Stoch idzie indywidualnym tokiem szkolenia. Ale pozostali jakoś szczególnie nie zachwycili

- powiedział Kazimierz Długopolski.

Jak dodał, właśnie dlatego liczy na miłe zaskoczenie ze strony Stocha i Żyły.

- Na pewno są głodni skakania, są też tak doświadczeni, że na pewno wyrzucili już z głowy problemy zdrowotne. To w sumie zawsze daje dobre efekty

- podkreślił uznany szkoleniowiec skoków narciarskich, który od 2009 roku szkoli zawodników zakopiańskiego AZS, klubu, w którym w latach 2009-12 trenował również Stocha.

Zdaniem uczestnika igrzysk w Sapporo (1972) i Lake Placid (1980) pozostali również są w stanie dostarczyć kibicom trochę radości.

- Myślę, że potrafią skakać, więc z ich strony emocji i walki o "dziesiątkę" nie zabraknie. Nie wykluczam też, że tak jak w poprzednim sezonie będzie pierwsza trójka, bo przecież Zniszczoł w marcu dwukrotnie stanął na trzecim stopniu podium - w Lahti i Planicy

- wskazał Długopolski.

W Norwegii wystartują Kubacki, Stoch, Zniszczoł, Kot i Wąsek, który triumfował w Letniej Grand Prix, ale wielu czołowych zawodników startowało jedynie w wybranych konkursach.

W składzie nie znalazł się Żyła, który wciąż wraca do formy po sierpniowej operacji kolana.

W Lillehammer sezon zainaugurują też kobiety. W kadrze znalazły się: Pola Bełtowska, Nicole Konderla, Natalia Słowik i Anna Twardosz.

Pierwszym konkursem Pucharu Świata w Norwegii będzie piątkowa rywalizacja drużyn mieszanych.(PAP)

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl