Putin zdawał się drwić z narodów bałtyckich. Lecąc do Kaniningradu jego samolot zwany "latającym Kremlem" niebezpiecznie zbliżył się do Estonii oraz wybrzeży Łotwy i Litwy.
Gdy zbliżał się do Morza Bałtyckiego, u wschodniego wybrzeża szwedzkiej wyspy Gotlandii w stan gotowości postawione zostały jego myśliwce.
Krytykował sąsiadów Kaliningradu
W rozmowie ze studentami Bałtyckiego Uniwersytetu Federalnego im. Kanta Putin ostro skrytykował sąsiadów Kaliningradu za burzenie sowieckich pomników wojennych.
To oszałamiająca ignorancja i brak zrozumienia tego, gdzie żyją, co robią i co będzie dalej – stwierdził.
Pokrętne słowa rzecznika Putina
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że celem wizyty nie było wysłanie ostrzeżenia do NATO, ale pobudzenie „rozwoju”.
Kiedy prezydent odwiedza regiony Federacji Rosyjskiej, nie jest to wiadomość dla krajów NATO – tłumaczył Pieskow. Najważniejsze jest nie wysyłanie wiadomości, ale robienie tego, co robił od wielu lat – pracy na rzecz rozwoju naszego kraju i naszych regionów - dodał.
Pomimo zaprzeczeń Kremla, wizyta Putina w sercu Europy może budzić pewien niepokój. Zwłaszcza, w obliczu trwającej na Ukrainie wojny, która raczej nie chyli się ku końcowi.
Ostatni raz prezydent Rosji odwiedził Kaliningrad 1 września 2022 roku. Wtedy pojawił się między innymi na placu budowy kompleksu muzealno-teatralnego na Wyspie Oktiabrskiej.
