Rosjaninowi grozi surowa kara za opowiadanie żartu, który naśladuje rozmowę Putina z ministrem obrony Szojgu - donosi brytyjski "The Times".
Wraca stalinizm w czystej postaci
Krytycy oskarżają Kreml o powrót do terroru w stylu sowieckim.
Wasilij Bolszakow został powalony na ziemię przez policję, która dokonała nalotu na jego dom w regionie Riazania - powiedziała OVD-Info, organizacji zajmującej się prawami człowieka, jego żona. Oskarżono go o „dyskredytowanie” armii Putina.
Rozmowa Putina z Szojgu
Żart, który rozgniewał urzędników, dotyczył fikcyjnej rozmowy Putina z Siergiejem Szojgu po wycofaniu się Rosjan z Chersonia. Bolszakow opublikował ją na VK, rosyjskiej wersji Facebooka.
- Siergiej, dlaczego wycofujemy się z Chersonia? - pyta Putin.
- Wołodia [skrót od Władimira], ty sam nakazałeś wyzwolenie Ukrainy od faszystów i nazistów - odpowiada Shoigu.
Tak dokładnie brzmiał żart, za który surowo odpowie teraz Rosjanin.
Miasto Chersoń zostało wyzwolone spod rosyjskiej okupacji w listopadzie ub. roku, kilka tygodni po tym, jak Putin obiecał, że będzie częścią Rosji „na zawsze”.
