Racibórz: Uprawiali seks w krzakach. Interweniowała straż miejska

.....zamiast patrolować ulice, to interweniują, kiedy ludzie "się kochają"......Co za kraj.......

kawal;dwie kobiety,zglosily na policji zaginiecie swoich partnerow.po jakims czasie otrzymuja z policji wiadomosc,ze znaleziono cialo mezczyzny,w glebokim rozkladzie.wezwano je na okazanie ciala.wchodzi pierwsza,czy pani jest gotowa?chce odslonic twarz,ona prosze nie twarz,tylko do pepka.patrzy na fiuta,odetchnela i mowi dzieki boze to nie moj stary.wchodzi druga,ta sama procedura,ale prosi w prosektorium o rekawice,bierze fiuta do reki,i mowi;nie moj stary,nie moj kochanek,wiecej,,on nawet w raciborzu nie mieszka,,

dowcip;na postoj taksowek,w nocy przychodzi pijana kobieta,zamawia kurs,po dojechaniu na miejsce,oznajmia taryfiarzowi,ze nie ma pieniedzy.taryfiarz wywozi ja na obrzeza miasta,otwiera bagaznik,wyjmuje czarny worek,bierze sierp do reki,i podchodzi do wystraszonej pasazerki.ona blaga,niech pan mnie nie zabija,ja mam meza,dzieci......a taryfiarz mowi;a ja mam 40 glodnych krolikow,kos trawe.

kto sie zgorszyl?mrowki,robaki,ptaki.ten co wezwal straz miejska,byl,byla zalosny-a.rekreacyjnie,na swiezym powietrzu.moze chcieli dziecka,ktore zyje zgodnie z natura.powinni tej parze dac dyplom,bo napewno chcieli dac nowe zycie.mamy przeciez niz demograficzny.

a gdzie mieli sie rznac.w krzakach,zdowo,ekologicznie.moze mieli uprawiac sex pod plebania?

Para działała w szczytnym celu prokreacji i załatania dziury demograficznej, dbając o nowy narybek który ma pracować na nasze emerytury. Równocześnie był szczytny cel skorzystania z dobrej zmiany, czyli załapanie się na 500 +. A tymczasem jakieś zboki, podglądacze, strażnicy miejscy przerwali boski obowiązek prokreacji. Nawet w Biblii jest zapisane: " idźcie i rozmnażajcie się...".

a gawiedz patrzała

Od narażania życia i interweniowania w pijackich burdach to jest policja. Jest do tego przeszkolona, odpowiednio uzbrojona, ma większe prawa, przywileje i pensje. SM to może dawać mandaty za parkowanie, psie kupki, czy np. kopulacje w krzakach, bo Policja ma roboty pod dostatkiem, a nie żeby się bzdurami zajmować. Po za tym nie życzę sobie, żeby policjant, który ma emeryturę po 25 latach, za publiczne pieniądze się tymi bzdurami zajmował, bo może się w tym czasie zajmować sprawami większej wagi. Takie były założenia powołania SM odciążenie Policji od tych drobnych, bzdurnych spraw.

bez komentarza.....na oslode kawal;w szpitalu stary,gruby lekarz,rzucil sie na seksowna pielegniarke,i po malu ja sapiac posuwa.pielegniarka do niego;doktorze,czy pana specjalizacja,to chirurgia czy anestologia?,lekarz odpowiada;siostrzyczko-oczwiscie,ze chirurgia.wtedy sostra do niego;facet to mnie rznij,a nie usypiaj.

Zazdrośnicy zadzwonili po straż miejską. Zawiść zabija miłość...

A moze to byl miejscowy wikary z maryjanka ????????? Tak sobie mysle!!!!

Od kiedy krzaki to miejsce publiczne ?Mandat należy się straży miejskiej !

Ci strażnicy (łącznie z szefem) to geje lub mochery -do wyboru.Po prostu zżerała ich zazdrość!

popieram wpis ponizej w 100%.ten co zadzwonil,to chyba podladacz,nawet pies by mu nie dal-dala,zazdrosci,wiec zadzwonil.takiemu kapusiowi zycze,aby nigdy nie przezyl orgazmu.chyba,ze chce sie wykazac,aby wstapic do milicji chrzescijanskiej;wikary,koscielny plus mocher.

popieram wpis ponizej w 100%.ten co zadzwonil,to chyba podladacz,nawet pies by mu nie dal-dala,zazdrosci,wiec zadzwonil.takiemu kapusiowi zycze,aby nigdy nie przezyl orgazmu.chyba,ze chce sie wykazac,aby wstapic do milicji chrzescijanskiej;wikary,koscielny plus mocher.